nowe polo i wielka niewiadoma

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
cage009
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 312
Rejestracja: 21 lis 2008, 18:43
Lokalizacja: KRA

Post autor: cage009 »

[quote="VAGfan"]Po drugie: w silniku AEF wspomaganie rozruchu zimnego silnika realizowane jest elektrycznie i nie ma dźwigni takiej jak w Polo II generacji[/quote]


Możesz rozwinąć temat?? Na czym to wspomaganie konkretnie polega??
Awatar użytkownika
VAGfan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 227
Rejestracja: 13 sie 2009, 22:18
Lokalizacja: zach-pom

Post autor: VAGfan »

z forum golfa:
przez PinkFloyd
... po 95r. wszystkie diesle z komorą wstepną maja automatyczny przyspieszacz kąta wtrysku. Bierze on inf z modułu, który steruje swiecami żarowymi. Moduł ten wyłącza swiece wtedy kiedy silnik osiągnie 68st lub minie 2,5 min od odpalenia- zależy co bedzie szybciej. Moduł ten także podgrzewa swiece po otwarciu drzwi- tzw. wstepne grzanie- dla wtajemniczeni wiedza o co chodzi. Przyspieszacz zależny jest od modułu i od temp. jaka panuje w komorze silnika. Jezeli temp. silnika wynosi min 68st. to przyspieszacz powinien popuscic całą linkę. Przy czym przyspieszacz nie chodzi jak temp. w komorze wynosi 35st- np. jest nagrzany od ciepłego silnika, a temp. wody jest np. mniejsza niz 68st to wtedy swiece żarowe zadziałają ale przyspieszacz nie naciągnie linki bo w komorze jest wysoka temp.- najczęściej jest to latem. Zimą prawie zawsze naciąga ...

...Sytuacja wygląda tak, ze w samochodach przyspieszacz jest albo automatyczny albo ręczny. Ręczny wiadomo jak działa, a automatyczny napisałem wyżej. Pisząc bardziej zrozumiale automatyczny- działą pod wpływem temp. W środku jest bimetal. Jak zgasisz auto po wystygnięciu bimetalu poniżej 30st pomału naciąga linkę, czym zimniej tym mocniej ją naciąga. Zanim odpalisz linka jest naciągnieta i przyspieszacz naciągniety- kat przyspieszony. Po odpaleniu silnika moduł stopniowo dostarcza napięcie do siłownika i w wyniku tego bimetal się nagrzewa i popuszcza linkę. Jeżeli w komorze silnika jest powyzej 30st, ale ponizej 68st ma płyn chłodniczy to swiece zadziałają ale przyspieszacz nie naciagnie linki bo bimetal się nagrzeje od silnika- najczęściej jest to latem, zima komora silnika szybko stygnie i bimetal nie jest nagrzewany od komory silnika.

W samochodach z klimatyzacją jest siłownik, który jak spadaja obroty silnika spada też cisnienie w kolektorze ssącym i w wyniku tego siłownik przyspiesza kat tak aby zachować te same obroty- działanie czysto mechaniczne.
86c2f 1W [2009-2010]
6N 1Y [2010-]
f
furbi
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 10 lis 2010, 21:56
Lokalizacja: WLKP.

Post autor: furbi »

decyzja podjęta... zakładam serwisowy zestaw naprawczy luka-czy ktoś miał z tym styczność? Sprzedawca powiedział, że jest 100 razy lepszy od zestawu Valeo. Koszt nie najmniejszy (ale jednak nie tyle co ogólnie dostępne zestawy z dwumasówką) - 1075 zł. W jego skład wchodzi koło dwumasowe + zestaw sprzęgła. W poniedziałek zakładamy... Dam znać jak wyszło... i jak się sprawuje. Mam nadzieje, że nie będę się już czuła jakbym jeździła mikserem na najwyższych obrotach.
Awatar użytkownika
Bielo
Swój
Swój
Posty: 863
Rejestracja: 25 paź 2010, 17:48
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Bielo »

Luk to dobra firma, droższa od Valeo ale cena przekłada się na jakość.
Obrazek
f
furbi
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 10 lis 2010, 21:56
Lokalizacja: WLKP.

Post autor: furbi »

[quote="Bielo"]Luk to dobra firma, droższa od Valeo ale cena przekłada się na jakość.[/quote]

To fakt, ale poświęciłam tydzień i udało się znaleźć części w dobrej cenie. W owym zestawie było wszystko co potrzebne: koło dwumasowe, tarcza, docisk i łożysko - czyli komplet a cena w porównaniu z tym co czytałam na forum rewelacyjna. (1075 zł). Za wymianę zapłacę 200 zł. Więc nie jest źle. Może jeszcze dziś będzie gotowe. Teraz przygotowuje się na wymianę rozrządu... Wiecie może jaki najlepiej kupić? Poprzedni właściciel powiedzial, ze byl wymieniany w lipcu tego roku, ale ja nie umiem tego sprawdzić, a wiem ze jak sie pasek zerwie to będzie kiepsko.
Awatar użytkownika
Bielo
Swój
Swój
Posty: 863
Rejestracja: 25 paź 2010, 17:48
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Bielo »

Ja w moim 1.4 mam pasek Boscha, rolki SKF, a pompę wody nie pamiętam jakiej firmy. Na obudowie rozrządu nie masz napisane jakimś 'mazakiem' przebiegu przy którym był robiony? ja zrobiłem rozrząd po 60 tys, kilometrów
Obrazek
f
furbi
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 10 lis 2010, 21:56
Lokalizacja: WLKP.

Post autor: furbi »

[quote="Bielo"]Na obudowie rozrządu nie masz napisane jakimś 'mazakiem' przebiegu przy którym był robiony?[/quote]

Owszem, jest naklejka. Teoretycznie było robione w lipcu tego roku, nie pamietam jaki przebieg. Ale ta naklejka nic nie udowadnia bo mogłabyć z innego auta. Ja sie przy moim przekonałam, ze to co mowil poprzedni wlasciciel nie wiele ma wspolnego z prawdą. Dlatego chcialam sie dowiedzieć jak na oko ocenic czy jest juz wszystko do wymiany, czy nie.
Awatar użytkownika
Bielo
Swój
Swój
Posty: 863
Rejestracja: 25 paź 2010, 17:48
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: Bielo »

ok. rozumiem. na oko można zobaczyć czy pasek nie jest popękany, czy jest napięty. ja mechanicznie utalentowany i wykształcony nie jestem to nie wiem na co należy jeszcze zwrócić uwagę. Plus dla Ciebie za przezorność, w sumie to różne numery robią sprzedający :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Michał88
Swój
Swój
Posty: 855
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:04
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: Michał88 »

Pasek to tylko contitech lub gates rolki ina skf ruville i pompa ruville lub skf
f
furbi
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 10 lis 2010, 21:56
Lokalizacja: WLKP.

Post autor: furbi »

Po tygodniu jazdy mogę stwierdzić, że:
-wymiana koła masowego wcale nie zniwelowała drgań(czasem się zdarza, że coś widzę w lewym lusterku)
- bardzo ciężko w mieście mało jeździć na obrotach poniżej 1800 co ponoć jest zalecane, żeby nie katować dwumasówki
- sprzęgło chodzi rewelacyjnie (chyba w żadnym autku nie miałam tak dobrego). Jeździ się dobrze, ale ze stresem, że dwumasówka znowu się rozwali...
No i oczywiście znowu coś wyskoczyło... wydaje mi się, że to rozrusznik ponieważ mam świeżo wymienione świece i aku. Pololot po przekręceniu stacyjki nawet nie kręci... czasem odpala za 1, czasem za 3, a czasem za 10 razem. I to bez różnicy czy po mroźnej nocy, czy po 15 minutowym postoju ( czyli wykluczam zamarznięcie rozrusznika). Zachowuje się jakby po prostu miał focha... Jak już odpali zakręci to od razu odpala - na "strzał". Co można z tym zrobić? Wymiana rozrusznika, szczotek czy to może aparat zapłonowy?
Ostatnio zmieniony 05 gru 2010, 19:41 przez furbi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

aparatu zapłonowego koleżanko w dieslu nie masz. obstawiałbym na rozrusznik. u mnie jest podobnie. ciekawe jaki koszt regeneracji rozrusznika jest?


piszesz do kobiety :)
czaja
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

furbi jeżeli rozrusznik nie buczy to bendiks. - 80zł
Można spróbować popukać młotkiem, może się zblokował. Może wymaga smarowania.
Jak byczy to elektryka.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
f
furbi
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 10 lis 2010, 21:56
Lokalizacja: WLKP.

Post autor: furbi »

[quote="ghul177"]aparatu zapłonowego koleżanko w dieslu nie masz[/quote]

Sorry za wtopę, ale dopiero się uczę...


Dziś już totalny koniec. Przekręcam kluczyk, kontrolki się palą, słychać coś jakby pompę paliwa, ale zero reakcji-nawet nie kręci, ale pyknięcie jest. Ruszałam biegami, całym samochodem, pukałam w rozrusznik(może za lekko) i nic.
Słyszałam, że potraktowanie rozrusznika WD-40 pomaga - czy ktoś próbował?
Jak wygląda wymiana takiego bendiksa? Potrzebny elektryk czy można to zrobić w warunkach "domowych"?
Awatar użytkownika
kukusiek
Początkujący
Początkujący
Posty: 139
Rejestracja: 09 mar 2010, 16:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: kukusiek »

Ja z bendiksem pojechałem do mechanika i głupi zostawiłem 200zl a spokojnie mogłem zrobić to sam, z tym że niestety bez kanału to :scratch: :banghead:
MIESZALNIA TYNKÓW I FARB ELEWACYJNYCH "ANDRUŚ"
DYSTRYBUCJA --> STRZELIN/WROCŁAW
www.tynki-elewacyjne.pl
Obrazek
f
furbi
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 10 lis 2010, 21:56
Lokalizacja: WLKP.

Post autor: furbi »

Ja mam dostęp do kanału, wiec jeśli ktoś może to proszę o opisanie mniej wiecej co i jak trzeba zrobić
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”