[6n2] kłopoty z odpalaniem auta

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

[6n2] kłopoty z odpalaniem auta

Post autor: noki »

dzień dobry wszystkim, mam kłopot od pewnego czasu z moja polóweczka 1,4 TDi rok 2000, silnik AMF ale z 2002 roku kiedy rano wstaje jak każdy pewne :D nie moge odpalic go za żadne skarby, na p[oczątku krece pierwszy raz i nie odpala odrazu go dusi ( jak by paliwo nie dochodziło) kręce drugi raz chechłam i chechłam az kontrolka oleju sie zapala i nic, kręce trzeci raz i dopiero pod koniec zapala i jest oki
myslałem ze to wina rozrzadu ale pamietam ze przed jego zmiana juz ta usterka sie pojawiła, nie jest też to kostka przy kierownicy bo czytałem o podnoszeniu kierownicy i to nie pomaga, nie jest to rozrusznik, akumulator, zaden filter, alternator ładuje , napiecie jest, bo to wszystko było sprawdzane, oddałem do ASO i zmienili mi przepływomierz zapłaciłem szkoda gadać a dzień później pojechałem tam z awantura bo i tak nie odpala a kolo zapewnia mnie ze pali jak strzała tylko dotkne i leci ręce mi opadaja tłumacza sie ze przeciez mi wymienili przepływomiez bo był wadliwy, wiec im powiedziałem ze usterka inna była zgłaszana i niech nie szukaja pierduł tylko czemu auto nie odpala, wzieli na przeglad ale podejzewam ze nie maja pojecia co i jak i sam wiecej wiem już o moim autku .

usterka nieodpalania pojawia sie po 8 godzinach jak wychodze z pracy jak odpalam auto prawdo podobnie ostygnie na tyle ze nie moge go odpalic nie wiem co to jest, (w ciagu dnia chodzi bez zarzutu smiga jak strzała jezeli juz odpali w koncu ) ktos mi może pomóc nie chodzi o pieniądze a o sprawne autko bo lubie mojego szkraba :grin:

zna ktos dobry warsztat może tylko nie ASO bo ani bursiak ani idczak nie wiedzą co i jak:)
z góry dziekuje za sugestie :piwo: kto zgadnie temu stawiam :clapping:
Awatar użytkownika
Cooyon
Swój
Swój
Posty: 827
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:59
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Cooyon »

Czyli tylko na zimnym jest problem?
Interfejs VAG - na stanie i co się stanie? Nic kuna... VAG cudów nie czyni. On tylko zwiększa poczucie niepewności.
Szukam literatury fachowej...

"To nie są programy wpisane w stylu \'\' if \'silnik\' jest zmulony then więcej \'wachy\' "." (by Dee Jay Gucio)
Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

Post autor: noki »

tak na zimnym silniku, albo jak ostygnie takto chodzi pieknie i nie ma zastrzezeń
Awatar użytkownika
KnightRider
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 41
Rejestracja: 09 cze 2009, 21:24
Lokalizacja: Pruszków

Post autor: KnightRider »

Ja mam dokładnie to samo tylko w sdi z 2001 roku. Wczoraj po pracy o 20 wsiadam do auta i dopiero za 3 razem odpalił :banghead: Przejechałem kilka metrów i mówię "zrobię test" no i gaszę, sprawdzam czy odpali... zgadnijcie... bez problemu na dotyk :suicide2: Tak wiec problemy z akumulatorem w zimowych warunkach odpadają bo alternator nie naładuje na tyle przez 30 sek. Na domiar złego zaczęła mi mrugać kontrolka świec żarowych.
Ręce mi opadły :doh: Może coś ktoś poradzi, pomoże??
Tam gdzie zaczyna się Pruszków, kończą się Reguły.
Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

Post autor: noki »

Ja niestety nie pomoge w sprawie świec bo podejżewałem ten kłopot tez, wymieniłem świeczki, a nadal nie odpala nawet robie tak że przekrecałem kluczyk bez odpalania i cofałem i tak z 3 razy bo myslałem ze świeczki nie rozgrzały sie dostatecznie i nie pomagało wiec to nie świeczki niestety u mnie przynajmniej,
mam podejżenia jeszcze takie ze np. moze być jakiś przewód nieszczelny przy pompie podciśnieniowej i wtedy powietrze dostaje sie przy próbie odpalenia a komputer odbiera to za złą mieszanke i nie odpala,
albo druga hipoteza z palca wyzsana a minowicie jak auto po stoji to może pompa która powinna utrzymywać paliwo w przewodach jakoś go nie trzyma i wtedy paliwo przy pierwszym rozruchu nie dochodzi do wtryskiwacza i wtedy ma on złą mieszanke i nie dochodzi do samozapłonu, w momecie kiedy nim chechłam pompa, nie wiem która pompuje paliwo i w pewnym momecie jest go tyle ze wystarcza do zapłonu i dlatego zapala po 3 razie ale to tylko teoria i nie wiem jak ją potwierdzić :grin: może ktoś ma jakiś pomysł inny
jest jeszcze trzecia hipoteza ze może pasek który napedza alternator(chyba klinowy)kiepski jestem z mechaniki może ślizga sie przy rozruchu i nie może ruszyć silnika do pracy:) ale to to chyba nie możliwe :-D :banghead:
Awatar użytkownika
Cooyon
Swój
Swój
Posty: 827
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:59
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Cooyon »

A VAG coś mówi?
Interfejs VAG - na stanie i co się stanie? Nic kuna... VAG cudów nie czyni. On tylko zwiększa poczucie niepewności.
Szukam literatury fachowej...

"To nie są programy wpisane w stylu \'\' if \'silnik\' jest zmulony then więcej \'wachy\' "." (by Dee Jay Gucio)
Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

Post autor: noki »

Vag nic nie powiedział bo pokazywał sporadyczny błąd przepływomierza i nic po za tym :agresyw: drugi bład jaki był to czujnik ABS a wiec inna sprawa całkiem. jak by wag mi pokazał co nie tak to bym sie cieszył bo wsumie od tego zaczełem sprawdzanie auta :D
Awatar użytkownika
Cooyon
Swój
Swój
Posty: 827
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:59
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Cooyon »

No to ja już nie pomogę. W starych dieslach były przyspieszacze wtrysku dla zimnego silnika i ich uszkodzenie mogło powodować takie objawy. Ale tutaj są już chyba pompowtryskiwacze nie? Powodzenia!
Interfejs VAG - na stanie i co się stanie? Nic kuna... VAG cudów nie czyni. On tylko zwiększa poczucie niepewności.
Szukam literatury fachowej...

"To nie są programy wpisane w stylu \'\' if \'silnik\' jest zmulony then więcej \'wachy\' "." (by Dee Jay Gucio)
Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

Post autor: noki »

no u mnie są popowtryski na 100%
z
zielony_fr
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 89
Rejestracja: 08 paź 2009, 22:11
Lokalizacja: Leżajsk

Post autor: zielony_fr »

Jakies 2 tyg temu mialem podobny problem, nie moglem odpalic auta ale nie po dluzszym postoju ( tak mialem tylko raz ) a czesciej zdarzalo mi sie ze nie chcial odpalic po godzinie postoju. Myslalem ze to aku bo zalozylem niedawno wzmaka i tube myslalem ze cos mi rozladowuje, ale nie ! Po calej nocy aku pod prostownikiem schodze próbuje odpalic i nie odpala. Rozrusznik krecil tez wydawalo mi sie jakby pompa paliwa nie podawala! Ojciec do mnie zebym drugim kluczykiem sprubowal odpalic wiec tak zrobilem! Odpalil za 1 razem na nowym kluczu. Po przegladzie starego klucza okazalo sie ze imobilaizer (czy jak sie to pisze) nie laczyl dobrze. Ale to chyba nic wam nie pomoze bo troche inne objawy.
Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

Post autor: noki »

pomysł ciekawy z tym imobilajzerem bo wsumie kluczyk mi cos padł ale nie mam jak sprawdzić działania immobilajsera w kluczyku tylko wydaje mi sie ze jak by immo nie działał to by auto nie odpalało wogóle przeciez a ono jak juz zaskoczy to odpala wiec musi byc inny problem hmm... a ponadto nie odpala po nocy i jak postoii minimum tak koło 7 godzinek bo wcześniej jak postoji tak do 5 godzin to odpala normalnie a w przedziale miedzy 5 a 7 godzinek podusi sie i odpala :banghead:
Awatar użytkownika
Cooyon
Swój
Swój
Posty: 827
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:59
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Cooyon »

Ten trop z cofaniem się paliwa do mnie przemawia, tylko nie wiem jak to sprawdzić.
Interfejs VAG - na stanie i co się stanie? Nic kuna... VAG cudów nie czyni. On tylko zwiększa poczucie niepewności.
Szukam literatury fachowej...

"To nie są programy wpisane w stylu \'\' if \'silnik\' jest zmulony then więcej \'wachy\' "." (by Dee Jay Gucio)
Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

Post autor: noki »

to tylko moje teorie :blush2: wysnute z palca :-D tonący brzytwy siełapie a najlepsze to bedzie to że pewnie jakaś pierdułka jak zawsze ale dlatego cieżko japewnie znaleźć :yahoo:
Awatar użytkownika
Klimator
Początkujący
Początkujący
Posty: 184
Rejestracja: 30 lis 2008, 19:18
Lokalizacja: Łańcut

Post autor: Klimator »

Mam podobny problem tylko przy 1.4 MPI sprobojcie przekrecic pare razy kluczykiem przed jeszcze zalączeniem rozrusznika tzn wlaczyc zeby sie tam jakas pomka odezwala i wylaczyc u mnie tak za 2 -3 razem jak juz przekrece mocniej odpala odrazu podejrzewam strate cisnienia paliwa gdzies ale nie wiem jeszcze dokonca i narazie tak jezdze bo nie mam czasu :(
Polo 6n2 1.4 MPI 2001 benz + gaz
Obrazek
Awatar użytkownika
noki
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 11 kwie 2009, 15:03

Post autor: noki »

robiłem tak ale nic nie pomaga niestety, poprostu spale to auto choc szkoda by było bo włożyłem juz w nie nieźle, :) nowe filtry, rozrząd, świeczki, rozrusznik, przepływomierz i kto wie co jeszcze :bomb: no i fajnie sie nim jeździ szkoda ze nie jestem mechanikiem z zawodu :mrgreen: :scratch: pogłówkował bym mocniej jeszcze :scratch: :banghead:
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”