Jak dla mnie to akumulator, ja tak miałem w poprzednim polo jeżeli codziennie jeździłem to odpalał na dotyk

a wystarczyło, że postał do dwóch dni bez odpalania, po przekręceniu kluczykiem słyszałem jak załączają się przekaźniki ale przy próbie uruchomienia silnika rozrusznik zakręcił i w tym momencie wszystko się zerowało (zegary, radio), jedynie w tym momencie pomagało podładowanie akumulatora i dalej można było jeździć. :clapping:
Oh well, wherever, wherever you are,
VW POLO's gonna get you, no matter how far :butcher: