Kontrolka świec żarowych / rozrusznik- problemy z odpalaniem
: 01 paź 2009, 9:23
Auto to Vw polo 6N 1998 1,7 SDI z silnikiem AKU
Chciałbym się podzielić z wami swoją usterką, może dostanę jakąś ciekawą podpowiedź. Od razu wspomnę, że przeszukałem forum i nie znalezłem konkretnej odpowiedzi w związku ze swoim problemem.
Pod VAG'a jeszcze nie zdążyłem podłączyć auta - ale to jedynie umożliwi mi odczytać błąd i w porywach go wykasować (skutek, a nie przyczynę problemu).
Sytuacja powiedzmy od zeszłej zimy - przy niskich temperaturach problemy z odpalaniem (zdecydowanie większe niż normalnie). Akumulator oczywiście sprawny i o większej pojemności niż standardowy.
Zawsze wyłączam wszystkie dodatkowe źródła poboru prądu przed odpalaniem (światło kabiny, radio, nadmuch etc, podgrzewanie etc.) - czekam aż zgaśnie kontrolka i usłyszę charakterystyczny odgłos (ew. czasem czynność nagrzewania świec powtarzałem nawet dwukrotnie) - czasem pomagało, czasem nie - jak za długo to akumulator miał mało siły. Jak za krótko to rozrusznik ledwo żył ale nie chciał odpalić i tez w końcu aku siadał.
"Spec" kazał mi wymienić świece - nowe Bosha - przy niskich temperaturach niewiele pomogło.
Przez lato było względnie ok - ost. nim chłodniej tym dłużej musiałem kręcić żeby go odpalić (nie było mowy, że przekręcam i startuje). Jak odpałał po dłuższym kręceniu to z rury wydechowej szedł bardzo ciemny i gęsty dym..
Ost po pracy, gdy temp. spadła poniżej 5st. (możliwie, że za długo nagrzewałem) niestety nie odpalił. Tak go męczyłem, że aż z rozrusznika poszła para. Na kable go nie mogłem odpalić. Zaskoczył dopiero przy holowaniu.
Niestety od tej chwili gdy zapalę po chwili włącza się i mryga kontrolka świec żarowych - przez cały czas gdy auto jest odpalone...? Jestem w stanie uruchomić auto ale rozrusznik czasem daje o sobie znać i zaskrzeczy.
Czy mam się zając rozrusznikiem/bendixem - sprawdzić znowu świece - a może to przewody lub altenator (szczotki były też wymieniane ponad rok temu)?
Macie jakieś pomysły - jeżeli ktoś przeczyta ten esej i będzie miał jakiś pomysł to bardzo chętnie się wczytam.
Pozdr!
Chciałbym się podzielić z wami swoją usterką, może dostanę jakąś ciekawą podpowiedź. Od razu wspomnę, że przeszukałem forum i nie znalezłem konkretnej odpowiedzi w związku ze swoim problemem.
Pod VAG'a jeszcze nie zdążyłem podłączyć auta - ale to jedynie umożliwi mi odczytać błąd i w porywach go wykasować (skutek, a nie przyczynę problemu).
Sytuacja powiedzmy od zeszłej zimy - przy niskich temperaturach problemy z odpalaniem (zdecydowanie większe niż normalnie). Akumulator oczywiście sprawny i o większej pojemności niż standardowy.
Zawsze wyłączam wszystkie dodatkowe źródła poboru prądu przed odpalaniem (światło kabiny, radio, nadmuch etc, podgrzewanie etc.) - czekam aż zgaśnie kontrolka i usłyszę charakterystyczny odgłos (ew. czasem czynność nagrzewania świec powtarzałem nawet dwukrotnie) - czasem pomagało, czasem nie - jak za długo to akumulator miał mało siły. Jak za krótko to rozrusznik ledwo żył ale nie chciał odpalić i tez w końcu aku siadał.
"Spec" kazał mi wymienić świece - nowe Bosha - przy niskich temperaturach niewiele pomogło.
Przez lato było względnie ok - ost. nim chłodniej tym dłużej musiałem kręcić żeby go odpalić (nie było mowy, że przekręcam i startuje). Jak odpałał po dłuższym kręceniu to z rury wydechowej szedł bardzo ciemny i gęsty dym..
Ost po pracy, gdy temp. spadła poniżej 5st. (możliwie, że za długo nagrzewałem) niestety nie odpalił. Tak go męczyłem, że aż z rozrusznika poszła para. Na kable go nie mogłem odpalić. Zaskoczył dopiero przy holowaniu.
Niestety od tej chwili gdy zapalę po chwili włącza się i mryga kontrolka świec żarowych - przez cały czas gdy auto jest odpalone...? Jestem w stanie uruchomić auto ale rozrusznik czasem daje o sobie znać i zaskrzeczy.
Czy mam się zając rozrusznikiem/bendixem - sprawdzić znowu świece - a może to przewody lub altenator (szczotki były też wymieniane ponad rok temu)?
Macie jakieś pomysły - jeżeli ktoś przeczyta ten esej i będzie miał jakiś pomysł to bardzo chętnie się wczytam.
Pozdr!