Mam pojazd w/w, piękne 1.7 sdi z zawrotnym 60KM, co prawda nadrabia spalaniem jak wiecie w sumie, ale do brzegu.
Kilka dni po zakupie, mam wrażenie że zaczął głośniej chodzić. Sprawdzałem układ wydechowy no jest ok, tłumik nie jest dziurawy na całej długości, był z resztą wymieniany w lutym br. Słychać mniej więcej glosniejszy chód na wysokości gdzieś kolektora, no ale lipa nic tam nie ma z tego co zobaczyłem, żadnej dziury ani nic. Wydobywa się ten glosniejszy dźwięk (w moim mniemaniu) właśnie na tej wysokości. Zdjalem to co ja zdjęciu (nie wiem jak się nazywa) a żeby dostać się tam do kolektora no ale nic nie ujawniłem. Ujawniłem tylko zasmarkaną olejem tą część. Napomne też że na luzie obroty trzymają się na poziomie blisko 1000, a nie powinno być tak z 800-900? Aczkolwiek kultury pracy nie ma jakiejś tam złej, nie dlawi się itp. Mechanik podpowiedzial że wymienić uszczelki właśnie w tym miejscu (jak wyżej nie wiem nawet jak się to nazywa więc nie wiem jakie kupić) i powinno pomóc, i że wcale głośno nie chodzi. Moi drodzy pytanie do was. Co to jest, jak się te dydki nazywają, czemu to jest takie oplute, co jest tego powodem i jak to z tymi obrotami. Pomocy


