VWPolo Klub

Witam,
Jakiś czas temu auto zaczęło się dziwnie zachowywać. Tzn. samo gasło np. gdy stałem przed światłami, podczas jazdy szarpało autem. Towarzyszył przy tym szarpaniu, chwilowy spadek obrotów silnika do zera. Wywaliło kontrolkę check engine. Pojechałem do mechanika, powiedziałem o objawach, podpiął pod kompa i diagnoza: uszkodzony zawór EGR. Wymieniłem na nowy, firmy bodajże Pierburg. Przejechałem jakieś 300 km i check engine znowu wywaliło. Dodam że po wymianie zaworu, auto już nie gasło i nie szarpało. I tak sobie jeździłem z tą kontrolką i raz mi gasła, raz zapalała się. Aż w końcu zapaliła się i nie chciała zgasnąć. Pojechałem ponownie do mechanika, podpiął pod kompa i nadal pokazuje że walnięty jest zawór EGR. Zareklamowaliśmy nowy zawór u sprzedawcy, reklamacji nie uznali bo zawór jest niby sprawny. Check engine nadal się święci. Mechanik miał u siebie, taki sam silnik jak ja mam, więc wykręciliśmy z tego silnika zawór EGR i zamontowaliśmy u mnie. Niestety na tym używanym zaworze problem też nadal występował. Na początku, kontrolka na tym zaworze, gasła i zapalała się. Teraz niestety pali się ciągle. Po podpięciu do kompa, zawsze wywala błąd że jest uszkodzony zawór EGR.
Ktoś ma jakiś pomysł, co jest nie tak? Gdzie szukać ewentualnej przyczyny problemu? Kupować kolejny nowy zawór EGR?

napisz kod błędu bo często może on znaczyć dużo więcej jak tylko uszkodzenie EGR.

Niestety nie pamiętam. Podjadę skasować błąd to zapamiętam i napiszę.

Skoro sprawdzałeś dwa zawory to może wiązka, któryś z przewodów jest uszkodzony?

A powiedz, czy mechanik przeprowadził adaptację (kalibrację) nowego zaworu EGR? Jest ona konieczna po wymianie zaworu na nowy. Jest bardzo prosta, ale trzeba podpiąć się VAGiem.
Fotki już wygasły, ale masz tutaj mój manual:
viewtopic.php?f=25&t=28504&hilit=EGR
Sam jakiś czas temu wymieniałem. Zawór PIERBURGa to oryginał praktycznie. Takie wsadzali w fabryce. Też taki zamontowałem chyba 4 lata temu i śmiga do dzisiaj bez najmniejszego problemu.

Pozdrawiam

Wątpię czy przeprowadził tą adaptację, bo o ile dobrze pamiętam to on nie ma programu VAG-COM, tylko jakiś taki "uniwersalny". Wspomnę mu o tym, jak do niego pojadę.

Tak jak pisałem na początku, auto normalnie jeździ zarówno na nowym zaworze jak i na tym "nowym" używanym, wywala tylko checka. Więc sugestia Witek6935 z tą adaptacja zaworu, może być trafionym rozwiązaniem problemu.

Może to i będzie głupie pytanie, ale kto pyta nie błądzi. Tą adaptację to tylko i wyłącznie programem VAG-COM, innym programem nie da rady?
Ten mój chyba z takiego programu korzysta:

Adaptacja zaworów była przeprowadzana. W przypadku tego używanego zakończyła się pozytywnie, natomiast na tym nowym podczas adaptacji, były niby jakieś problemy i nie wiadomo czy udała się. Więc wygląda na to że problem chyba tkwi w czym innym.

Ktoś wie jak się nazywa program diagnostyczny, który używają w ASO VW?

zapewne vag com

chociaż wierząc opinii o aso i temu że nic naprawić nie umieją to nie używają niczego

W ASO mają specjalne stanowisko do diagnostyki komputerowej tzw VAS Składa się z fejsa komputera z dotykowym ekranem i oscyloskopem cyfrowym z przystawką cęgową do pomiaru dużych prądów.

Problem nadal nie rozwiązany. Cały czas wywala mi tą kontrolkę. Po podłączeniu auta do kompa... nie ma żadnych błędów mimo że check engine ciągle świeci się. Już kilku mechaników poddało się. Osobiście też już nie mam pomysłów o co chodzi. Oświećcie mnie.

A sprawdzali błędy w liczniku. I czy check pojawia się jak faktycznie coś sie dzieje czy tak bez zmiany pracy silnika.

[quote="Wolga85"]A sprawdzali błędy w liczniku.[/quote]
hmm raczej nie. Auto normalnie zachowuje się, tzn. ja jako kierowca nie odczuwam żadnych zmian w jeździe.

Witam korzystając z tego tematu chciałbym się z wami podzielić dolegliwość mojego Okularnika który wywala mi check engine po jakimś kilometrze gaśnie i znowu 3/4 dni spokój i znowu pojawi się poświeci 1/1,5 km i zgaśnie co może być przyczyną??
Jak pytałem znajomego mechanika to powiedział że to sonda jest to możliwe??