VWPolo Klub

dzis odkrylem nie mila niespodzianke , pytanie czy to ratowac ,wspawac blache ,,czy poprostu dorwac inne drzwi i malowac w kolor

nie ma czego ratować / nie warto / nie opłaca się

jw zmień drzwi

Zmień drzwi.
Mam u siebie podobny przypadek, winę ponosi osłona ogranicznika otwarcia drzwi, ten plastik który chronił przed dostawaniem się wody po prostu spadł, w środku drzwi na dole zebrała się woda, wszystko zgniło. Jak już zmienisz drzwi to zdejmij boczek i sprawdź w jakim stanie jest ten plastik, jeśli luźny to podklej.

tego sie obawialem , dorwac drzwi bez rdzy do polo ,z manualnymi szybami zeby sie nie bawic w przekladki mission imposible . Co do sprzedawcow pisze to kazdy pisze ze sa oznaki korozji :/

oznaki zawsze lepsze od dziur... oczyścić z rdzy zabezpieczyć podkładem reaktywnym epoksydowym (np brunox) i polakierować

znalazlem goscia co ma bez rdzy drzwi tylko pytanie czy one mi wejda zeby je przewiesc 70 km , przewozil ktos drzwi ?

Wejdą do polo

między przednimi a tylnimi fotelami powinny wejść ,nawet jak przez drzwi nie wejdą to przez bagażnik ale lepiej fotele tylne złóż.

pojechalem na miejsce drzwi cale zezarte od spodu :/ tragedia ale znalazlem szrot w krakowie gdzie gosc twierdzi ze ma nietkniete ruda lc9z ale musi miec drzwi na podmianke . Ma elektryczne szyby ja mam manualne duzo zabawy w podmianke ? musze to zrobic na miejscu i od razu drzwi zamontowac do siebie - co mam zabrac ze sobą i jak sie do tej operacji zabrac - moglby ktos opisac co wykonywal taki zabieg

Weź sobie komplet kluczy płasko-oczkowych, śrubokręt krzyżakowy i powinno wystarczyć. Zdejmujesz boczek (2? śruby w raczce, reszta spinki), a potem odkrecasz 4/5 śrub mechanizmu otwierania szyby i go wyciągasz - nic trudnego. Na koniec odkrecasz zawias drzwi i je ściągasz. A potem odwrotnie :victory:

To ja chyba mam u siebie rarytas niesamowity, bo na dawcę części mam LD5D z 97' z idealnie zdrowymi drzwiami i błotnikami przód.
U mnie jak swoje przeżarte otworzyłem, to widać było że stała w nich po prostu woda. Zjadło dół, i prowadnicę szyby bliżej zamka.
Spadł ten czarny plastik z ogranicznika:

Dostawała się woda, nie miała gdzie ujść (choć teraz to swobodnie sobie wypływa już...), więc zgniło.