VWPolo Klub

Witam ostatnio doskwiera mi problem z moją polówką silnik 1.4 APQ 98r. Gdy dojeżdżam do skrzyżowań lub miejsc gdzie muszę hamowac auto mi gaśnie nie dzieje się to zawsze lecz często i zawsze przy hamowaniu Silnik na zimnym jak i na ciepłym pali od strzała i pracuje równo nie dławi się przy wciśnięciu pedału gazu itp .A dzieje się to zazwyczaj przy prędkości ok 20-30 gdy zaczynam już wciskac pedał sprzęgła aby dohamowac pojazd wtedy obroty bardzo nisko spadają na ok 500 zaczyna pulsacyjni świecic ładowanie auto zgaśnie lub obroty wskoczą na właściwe i nie padnie, nie dzieje się to zawsze lecz bardzo często dodam że obciążenie może by wywołane audio gdyż wzmacniacz i skrzynia podłączone są bez kondensatora lecz nie wiem czy to ma jakiś wpływ raczej nie gdyż przy wyłączonym radiu to samo się dzieje liczę na waszą pomoc Pozdrawiam

Jeśli masz LPG, to za dużo powietrza dostaje zimnego w dolot może być powodem gaśnięcia. A gdy jedziesz np 80km/h i wrzucisz na luz to co się dzieje?
No i kiedy altek był sprawdzany? Może wystarczy wymienić regulator i szczotki?

Polo nie posiada LPG ,Gdy jade 80 50 40 lub 100 itp po wrzuceniu biegu na luz lub przy wcisnieciu sprzegla obroty faluja w skali ok 500-800-900 gora dol gora dol lecz nie dzieje sie to caly czas ok 3 do 5 sekund silnik gasnie lub obroty wschodza na wlasciwe i silnik nie pada . Gdy auto odpale na luzie obroty trzyma nic faluje skacze itp ,przy alternatorze nigdy nie grzebalem

Przeczyść przepustnicę, miałem podobnie i pomogło.

Ogólnie rozchodzi się o to :
Gdy auto stoi nie ma pędu powietrza, więc powietrze w żaden sposób nie jest "wciskane" w silnik. Podczas jazdy, "najeżdżasz" na powietrze i automatycznie auto dostaje za dużo powietrza. Dawka paliwa jest za małą w stosunku do powietrza i taki jest tego efekt. Na 100% nie jestem pewien oczywiście, bo ciężko diagnozować nie widząc.

Mając pierwsze auto spotkałem się z takim problemem, okazało się ze brał lewe powietrze.

[quote=""Olszak""]Przeczyść przepustnicę, miałem podobnie i pomogło.[/quote]

wyczyścić nie zaszkodzi , a na 99,9 jest to przyczyna dolegliwości

Może czujnik halla? U mnie efekt był bardzo podobny. Póki noga była na gazie albo auto na "ssaniu" to wszystko cacy, bez tego działy się cyrki i miałem system "start-stop" na skrzyżowaniach

ok jutro zabieram sie za czyszczenie przepusnicy powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz po wyczyszczeniu trzeba podpinac po kompa usuwac jakies bledy czy cos czy sama sie zaadaptuje po przejechani kilku km ? ile czasu musze poswiecic na jej wyczyscznie gdyz nie wiem czy tego nie zostawic na weekend Przepraszam za brak pl znakow gdyz aktualnie ich nie posiadam
//////Edit
Ladowanie alternatora w normie 14.3 przy obciazeniu 13.5-13.8

Podobnie objawy napotkałem w Fiacie CC, jak był pęknięty przewód podciśnienia.

Dziękuję za pomoc panowie jednak winna była przepustnica wyczyściłem ją i zamontowałem na początku silnik chodził w granicach 1500-2000 tyś obrotów po przejechaniu ok 70-100 km obroty się unormowały przy hamowaniu silnik nie gaśnie i nie spada niżej niż ok 950 obrotów.Dodam że przy wykręcaniu przepustnicy 4 śruby skręcane na imbus 5 odkręciłem samą przedłużka z imbusem czyli nie była dokręcona i najprawdopodobniej łapała lewy luft wielkie dzięki za pomoc Pozdrawiam.

Nie ma sprawy, ale pamiętaj że czyszczenie to może pomóc tylko chwilowo. U mnie jak tak miałem to czyściłem co miesiąc bo tak robiło.Dopiero wymiana na przepustnice od skody 1,6 przyniosło pożądany efekt.