[6N] nie odpala bez gazu, gaśnie na niskich obrotach

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
nebraska
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 61
Rejestracja: 20 wrz 2012, 1:43
Lokalizacja: SY

[6N] nie odpala bez gazu, gaśnie na niskich obrotach

Post autor: nebraska »

Polówka stojaca pod gołym niebem dziwnie się zachowała - odpalilłam, wsteczny w pryzmę śniegu, zgasła raz, drugi (ale nie od razu, szarpałam w śniegu), jedynka i gaśnie. Temperatura na zewnątrz na plusie, bezproblemowo odpalała dotąd nawet na silnym mrozie. Ściągnęłam taryfiarza z postoju obok z nadzieją, że podepniemy kable, bo może aku - ale wykluczyliśmy akumulator i zalane świece. Odpaliła po dodaniu gazu - póki trzyma się gaz i obroty powyżej 1200-1300, jest ok- i na benzynie, i na LPG, zdjęcie lub popuszczenie nogi z gazu- gaśnie od razu. Olej, filtry wymieniane niedawno. Silnik 1.4 AEX.

Dzięki Ralph za czujność
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2013, 20:27 przez nebraska, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

mi to wyglada na przepustnice i silnik krokowy przy niej
Awatar użytkownika
nebraska
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 61
Rejestracja: 20 wrz 2012, 1:43
Lokalizacja: SY

Post autor: nebraska »

Czyli co, laweta? Czy próbować przeciągnąć stamtąd?
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

nebraska

to co jak odpali to na obrotach nie jedzie ?
Awatar użytkownika
nebraska
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 61
Rejestracja: 20 wrz 2012, 1:43
Lokalizacja: SY

Post autor: nebraska »

[quote="paffcio"]nebraskato co jak odpali to na obrotach nie jedzie ?[/quote]
Nie wyjeżdżałam stamtąd, bo niekoniecznie chciałam zatarasować centrum miasta czymś, co zaraz padnie - zdjęcie nogi z gazu to natychmiastowe zdechnięcie silnika. A stoję na chodniku przy dość ruchliwej drodze- raczej ciężko będzie się tam z powrotem wdrapać (chodnik, śnieg itd).
Awatar użytkownika
paffcio
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 5507
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:10
Lokalizacja: RJA

Post autor: paffcio »

nebraska

wyglada na to ze silnik krokowy skoro nie trzyma obrotów, wiec spokojnie powinnas nim wrocic
Awatar użytkownika
murzyn
Naczelny piwosz klubowy
Posty: 650
Rejestracja: 02 cze 2010, 19:44
Lokalizacja: WWL

Post autor: murzyn »

Wygląda na to że Paffcio w dobrą stronę kombinuje :grin:
z czynności "chodnikowych" możesz spróbować odłączyć aku na kilkadziesiąt minut (może przepustnica zgubiła nastawy)
ewentualnie spróbowac ją przeczyścić(środek w aerozolu rozpylony bezpośrednio na gardziel)
zresztą auto powinno normalnie jechac jeżeli obroty będziesz utrzymywać powyżej wartości biegu jałowego,a to pozwoli zaoszczędzic na lawecie.
Awatar użytkownika
Jabolek
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1133
Rejestracja: 23 sty 2011, 10:13
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Jabolek »

z tą przepustnicą wcale nie musi być tak jak pisze Paweł jak wiadomo nawet na wyłączonym silniku jest ona delikatnie otwarta, no ale nie jest wykluczone że "syf" się dostał do niej. Może jeszcze być zawalony mapsensor bądź uszkodzony przewód WN od cewki aparatu zapłonowego i traci iskrę na wolnych.
Awatar użytkownika
nebraska
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 61
Rejestracja: 20 wrz 2012, 1:43
Lokalizacja: SY

Post autor: nebraska »

Dzięki panowie :)
Zrobiłam kolejne podejście, udało mi się zejść gdzieś nieco powyżej tysiąca, ale odpuściłam (stoi w niezłym miejscu, są święta - znaczy, nie ma co na znajomych liczyć ;), a jakby się miało rozkraczyć pod komisariatem, to wolałabym miec przy sobie pieniążek jakiś-a tu bida z nędzą dziś, no i warsztaty nieczynne). Pomyślę i najwyżej jutro lub pojutrze je nocą przetargam pod dom, a teraz poczytam sobie jakieś mądre manuale

EDIT: syf w przepustnicy, wyczyszczone, jeździ
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”