moja koleżanka szanowna (już chyba się nawet zarejestrowała na forum) kupiła Polo 6n2

Nie muszę mówić, że to ja ją namówiłem

I jest iście dziwny problem z jednym kołem.
Lewe od strony kierowcy jest okej, po obu stronach koła ze spokojem zmieszczę 3 palce, a przy skręcaniu koło nie obciera w żaden sposób o nadkole.
Prawe natomiast stoi bliżej drzwi kierowcy i przy skręcaniu obciera.
Efekt tego jest taki, że pomiędzy kołem, a błotnikiem od strony drzwi wchodzi 1 palec,
a między kołem, a zderzakiem wchodzi cała ręka.
Na rysunku poglądowym przedstawiłem mniej więcej problem (zdjęcie przykładowe z neta)
Przyjmijmy, że :
- linia niebieska- idealny obrys koła
- linia czerwona - odległość koła od elementów nadwozia (czyli z jednej strony ewidentnie odcinek jest kilka razy dłuższy)
- linia zielona - w teorii linia nadkola.

Pytanie na którym elemencie zawieszenia jest to przestawione lub jak ewentualnie to przywrócić do porządku.
Dodam, że auto nie ściąga - idzie wręcz idealnie na prostej.
Podejrzewam, że problem wynika z lekkiego dzwonka
