Strona 1 z 1
[6N/6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 17 sie 2012, 13:03
autor: Tomek001
Witajcie,
Czy po założeniu gwintu powinienem wyposażyć samochód przynajmniej w przednią rozpórkę?
Jeśli nie to czy nie będzie nic się działo z karoserią?
Chcę założyć u siebie gwint (6n2 gti) w celu poprawienia właściwości jezdnych i wizualnych i stąd moje rozmyślania.
Re: [6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 20 sie 2012, 0:19
autor: stillo
powiem Ci, to co wyczytałem na forach zanim zakupiłem gwint, który w sumie szybko wyleciał z samochodu.
Są osoby, które twierdzą, że nic się nie dzieje, ale są też takie, które mówią o pękających przednich szybach, czy też "gwizdaniu" uszczelek przy większych prędkościach i pękaniu kolumn amorów(tych do których jest przymocowana górna poduszka amora)
Jedno jest pewne, że buda bardziej pracuje przy przechyłach. Gwint który miałem po skręceniu trochę w górę(osłona silnika 7cm od ziemi) robił z auta taczkę, mam też trochę wyobrażenia co się działo z karoserią przy np wjechaniu w dziurę. Odczucie na fotelu, jakbyś dostał kopa w plecy.
Gdybym miał jeszcze raz montować gwint, to bym założył górną przednią i górną tylnią.
Część wstrząsu przenosi się na nadwozie powodując deformację mocowania koła i dolnej części zawieszenia.
Zaopatrzony w rozpórkę górną i dolną oba kierunki wstrząsów
są zneutralizowane.

Re: [6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 22 sie 2012, 16:34
autor: Tomek001
Dzięki za te gify. W sumie tego się spodziewałem.
Martwi mnie tylko to, że w Polsce nie ma szans na montaż przedniej dolnej - będzie za nisko...
Re: [6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 31 sie 2012, 21:26
autor: krzywy246
Powiem tak, mam narazie tylko sprężyny fk -40 i kolega ma racje, nadwozie mocno pracuje i to słychać. Jednak zauważyłem iż jesteś z Częstochowy więc z pewnością słyszałeś o firmie staffa produkującej stalowe a nie tekturowe aluminiowe rozpórki. Pisałem do nich i nie mieli pomiarów 6n2 by je zrobić. Jeśli byłbyś w stanie to mógł byś do nich podjechać i sam przekonać się czy nie będzie za nisko. Gdyby tylko mieli miary na polo 6n2 to sam wziąłbym pełen komplet i nie przejmował się, że będzie za nisko bo przy gwincie i tak trzeba uważać na miskę;)
[6n]Czy do gwintu trzeba zamontować rozpórke????
: 11 sty 2013, 17:03
autor: lysy705
Witam Panowie chciałbym zapytać czy do zawieszenia gwintowanego trzeba montować rozpórke z przodu?Prosze was o wyrażanie swoich zdan
Re: [6n]Czy do gwintu trzeba zamontować rozpórke????
: 11 sty 2013, 17:05
autor: paffcio
lysy705
mozna ale nie trzeba...
Re: [6n]Czy do gwintu trzeba zamontować rozpórke????
: 11 sty 2013, 17:24
autor: lysy705
Dobrze ale w niektórych postach czytałem ze nawet dzwony wybijało,Szyby przednie jak ktoś nie miał rozpórki zamontowanej
Re: [6n]Czy do gwintu trzeba zamontować rozpórke????
: 11 sty 2013, 17:42
autor: czaja
[quote="lysy705"]Dobrze ale w niektórych postach czytałem ze nawet dzwony wybijało,Szyby przednie jak ktoś nie miał rozpórki zamontowanej[/quote]
No wiesz auta nie są nowe, elementy już swoje przepracowały. Ja osobiście bym założył. jeździłem na kicie -40 bez rozpórki i trochę trzeszczało tu i tam. z rozpórką na pewno będzie trochę sztywniejsze. ale eksperci niech się wypowiedzą

Re: [6n]Czy do gwintu trzeba zamontować rozpórke????
: 11 sty 2013, 17:54
autor: krzyDOLAR
Re: [6n]Czy do gwintu trzeba zamontować rozpórke????
: 11 sty 2013, 20:54
autor: lysy705
dzieki krzychu czyli lepiej sobie zamontowac;)
Re: [6N/6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 25 sty 2013, 16:18
autor: Katoo
A czy założenie rozpurki na kicie -40 lub na ori amortyzatorach coś pomoże? ma ktos fokte jak to wygląda w komorze silnika? gdzie ją puścić?
Re: [6N/6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 25 sty 2013, 16:40
autor: Jacoo
Katoo przy -40 ja bym sobie odpuścił, no chyba że masz okazje i plany na większą glebę :cool2:
a wygląda to jak kawał rury łączący kielichy (obadaj chocby u mnie)
Re: [6N/6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 25 sty 2013, 16:42
autor: Katoo
wiem jak wyglada ale nie wie jak ja przymocować jak jest zbiorniczek na plyn i cewka.
Re: [6N/6n2] Rozpórka przy gwincie?
: 25 sty 2013, 17:27
autor: Jabolek
1. cewkę musisz opuścić i wywiercić otwór mocujący
2. do zbiorniczka wyrównawczego jest specjalny adapter żeby go przesunąć
3. od zbiorniczka płynu do spryskiwaczy obcinasz jeden uchwyt bądź robisz dystans z kawałka blachy żeby go minimalnie wysunąć
mówią że niby da radę zamontować staba bez odkręcania amorów ale ja odkręcałem bo jednak dużo lepszy komfort i mam pewność że dobrze dokręcone wszystko.