[9N] Piszczenie/skrzypienie przy jednostajnej jeździe
: 06 cze 2012, 23:02
Witam,
Jestem nowy na forum, więc przybliżę najpierw swoje Polo. Jest to okularnik (9n) z 2002 roku, przebieg trochę ponad 100tys (na liczniku), silnik 1.4 TDI.
Auto mam od pół roku i niestety mam z nim problem. Mianowicie tak jak w temacie jest to strasznie irytujące piszczenie/ skrzypienie z okolic komory silnika. Występuje przy jednostajnej jeździe. Jest to objaw charakterystyczny i tylko w tym momencie się pojawia.
Sytuacja wygląda tak: jadę z stałą prędkością na niezależnie którym biegu, chociaż najbardziej słyszalne jest przy wyższych biegach, od 3 w górę. Obroty w zakresie 1500 do ~2500 obr/min i chwilka jazdy na powiedzmy obrotach 1800 skutkuje tym że zaczyna się pojawiać skrzypienie. Zaczynam przyspieszać dźwięk ustępuje, puszczam gaz i hamuje silnikiem również dźwięk ustępuje. Nie jest to raczej związane z klockami/oponami itp. ponieważ podczas jazdy "na luzie" jest cisza, tak samo gdy auto stoi, również tego dźwięku nie słychać nawet trzymając gaz na tych powiedzmy 1800 obr/min podczas postoju. Dlatego tak ciężko jest mi ten dźwięk zlokalizować.
Z moich przypuszczeń zauważyłem, że może to mieć związek z jakimiś wibracjami silnika przy stałych obrotach i dużym obciążeniu. Do tej pory stawiałem na to, że ma to związek z napinaczem paska wieloklinowego. Próbowałem nawet zaaplikować jakąś niewielką ilość środka smarującego w okolice napinacza i powiem, że po tych zabiegach piszczenie ewidentnie ucichło, jednak następnego dnia znów wracało. Nie twierdzę, że to było to na 100% bo być może był to jakiś zbieg okoliczności po prostu.
Czekam na jakąś poradę czy mogę na to coś sam poradzić, może to jakaś głupota i da się temu samemu zaradzić. Czy może jednak muszę znów wstawić Polówkę do mechaniora i przesiąść się na pks.
Z góry dziękuję za każdą poradę.
Pozdrawiam.
Jestem nowy na forum, więc przybliżę najpierw swoje Polo. Jest to okularnik (9n) z 2002 roku, przebieg trochę ponad 100tys (na liczniku), silnik 1.4 TDI.
Auto mam od pół roku i niestety mam z nim problem. Mianowicie tak jak w temacie jest to strasznie irytujące piszczenie/ skrzypienie z okolic komory silnika. Występuje przy jednostajnej jeździe. Jest to objaw charakterystyczny i tylko w tym momencie się pojawia.
Sytuacja wygląda tak: jadę z stałą prędkością na niezależnie którym biegu, chociaż najbardziej słyszalne jest przy wyższych biegach, od 3 w górę. Obroty w zakresie 1500 do ~2500 obr/min i chwilka jazdy na powiedzmy obrotach 1800 skutkuje tym że zaczyna się pojawiać skrzypienie. Zaczynam przyspieszać dźwięk ustępuje, puszczam gaz i hamuje silnikiem również dźwięk ustępuje. Nie jest to raczej związane z klockami/oponami itp. ponieważ podczas jazdy "na luzie" jest cisza, tak samo gdy auto stoi, również tego dźwięku nie słychać nawet trzymając gaz na tych powiedzmy 1800 obr/min podczas postoju. Dlatego tak ciężko jest mi ten dźwięk zlokalizować.
Z moich przypuszczeń zauważyłem, że może to mieć związek z jakimiś wibracjami silnika przy stałych obrotach i dużym obciążeniu. Do tej pory stawiałem na to, że ma to związek z napinaczem paska wieloklinowego. Próbowałem nawet zaaplikować jakąś niewielką ilość środka smarującego w okolice napinacza i powiem, że po tych zabiegach piszczenie ewidentnie ucichło, jednak następnego dnia znów wracało. Nie twierdzę, że to było to na 100% bo być może był to jakiś zbieg okoliczności po prostu.
Czekam na jakąś poradę czy mogę na to coś sam poradzić, może to jakaś głupota i da się temu samemu zaradzić. Czy może jednak muszę znów wstawić Polówkę do mechaniora i przesiąść się na pks.
Z góry dziękuję za każdą poradę.
Pozdrawiam.