[9N] Piszczenie/skrzypienie przy jednostajnej jeździe

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

d
damczer
Newbie
Newbie
Posty: 6
Rejestracja: 11 lut 2012, 23:58

[9N] Piszczenie/skrzypienie przy jednostajnej jeździe

Post autor: damczer »

Witam,
Jestem nowy na forum, więc przybliżę najpierw swoje Polo. Jest to okularnik (9n) z 2002 roku, przebieg trochę ponad 100tys (na liczniku), silnik 1.4 TDI.
Auto mam od pół roku i niestety mam z nim problem. Mianowicie tak jak w temacie jest to strasznie irytujące piszczenie/ skrzypienie z okolic komory silnika. Występuje przy jednostajnej jeździe. Jest to objaw charakterystyczny i tylko w tym momencie się pojawia.
Sytuacja wygląda tak: jadę z stałą prędkością na niezależnie którym biegu, chociaż najbardziej słyszalne jest przy wyższych biegach, od 3 w górę. Obroty w zakresie 1500 do ~2500 obr/min i chwilka jazdy na powiedzmy obrotach 1800 skutkuje tym że zaczyna się pojawiać skrzypienie. Zaczynam przyspieszać dźwięk ustępuje, puszczam gaz i hamuje silnikiem również dźwięk ustępuje. Nie jest to raczej związane z klockami/oponami itp. ponieważ podczas jazdy "na luzie" jest cisza, tak samo gdy auto stoi, również tego dźwięku nie słychać nawet trzymając gaz na tych powiedzmy 1800 obr/min podczas postoju. Dlatego tak ciężko jest mi ten dźwięk zlokalizować.
Z moich przypuszczeń zauważyłem, że może to mieć związek z jakimiś wibracjami silnika przy stałych obrotach i dużym obciążeniu. Do tej pory stawiałem na to, że ma to związek z napinaczem paska wieloklinowego. Próbowałem nawet zaaplikować jakąś niewielką ilość środka smarującego w okolice napinacza i powiem, że po tych zabiegach piszczenie ewidentnie ucichło, jednak następnego dnia znów wracało. Nie twierdzę, że to było to na 100% bo być może był to jakiś zbieg okoliczności po prostu.

Czekam na jakąś poradę czy mogę na to coś sam poradzić, może to jakaś głupota i da się temu samemu zaradzić. Czy może jednak muszę znów wstawić Polówkę do mechaniora i przesiąść się na pks.
Z góry dziękuję za każdą poradę.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Mati_9N
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 711
Rejestracja: 09 lip 2011, 11:34
Lokalizacja: Kościerzyna
Kontakt:

Post autor: Mati_9N »

Ja bym obstawiał którąś z rolek ewentualnie ktoryś z napinaczy. kiedy miałeś wymieniany rozrząd?
Awatar użytkownika
qqrydza
Początkujący
Początkujący
Posty: 146
Rejestracja: 02 maja 2012, 13:39
Lokalizacja: Miechów

Post autor: qqrydza »

Jeśli te dźwięki nie występują na luzie, to nie będzie to rozrząd/pasek

Wiesz, miałem podobne objawy przed regeneracją turbo. Jedna z łopatek po stronie zimnej była ukruszona i takie dźwięki było słychać tylko pod obciążeniem i w przedziale jakiś tam obrotw.
Bez dymu nie ma ognia Obrazek
mój czarnuch
d
damczer
Newbie
Newbie
Posty: 6
Rejestracja: 11 lut 2012, 23:58

Post autor: damczer »

Jakieś dwa miesiace temu auto bylo u mechanika który oglądał rozrząd i stwierdził że jest ok, poza tym w ksiazce serwisowej jest wbicie ze byl 20 tys temu wymieniany.
No i potwierdzam, że wystepuje to tylko podczas utrzymywania stałych obrotów na którymś z biegów. Na luzie i postoju jest cisza
Awatar użytkownika
Mati_9N
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 711
Rejestracja: 09 lip 2011, 11:34
Lokalizacja: Kościerzyna
Kontakt:

Post autor: Mati_9N »

To skoro na luzie i na postoju jest cisza to wina leży po stronie układu napędowego. Może po prostu skrzynia sie sypie?
d
damczer
Newbie
Newbie
Posty: 6
Rejestracja: 11 lut 2012, 23:58

Post autor: damczer »

Dziś się zawziąłem i stwierdziłem, że muszę wiedzieć co to. Po jakiś dwóch godzinach udało mi się dojść do tego, że silnik raczej nie ma z tym nic wspólnego, a wina leży gdzieś w zawieszeniu prawego przedniego koła. Tylko czemu nie dawało odgłosów podczas jazdy na luzie, nie mam pojęcia. Po przesmarowaniu prawie wszystkich możliwych połączeń ruchomych w okolicy prawego koła, skrzypienie ustało. Zobaczymy czy wróci, ale na razie jest cichutko.
Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomagali swoimi komentarzami.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
qqrydza
Początkujący
Początkujący
Posty: 146
Rejestracja: 02 maja 2012, 13:39
Lokalizacja: Miechów

Post autor: qqrydza »

...dodam tylko od siebie, że od dwóch tygodni miałem podobny problem. Coś piszczało w silniku, przy "najbardziej użytecznych" obrotach silnika. Było bardziej słyszalne na niedogrzanym silniku, zaś po "przegonieniu" autka ustawało niemalże całkowicie. Na ucho, z resztą nie jednego mechanika, wskazywało to na uszkodzenie pompy vacum, to właśnie w jej okolicach był słyszalny pisk. Już powoli godziłem się z myślą, że czeka mnie niemały wydatek, ok. 800zł :x, Czytam o tym vacum, czytam i ktoś gdzieś napisał o przypadku luźnego kolektora wydechowego...Zaświeciła mi się w głowie czerwona lampka :!: Wkładałem jakiś miesiąc temu nowe turbo, dałem nową uszczelkę pod wydech, pewnie się ułożyła i stąd pojawia się przedmuch. Tak właśnie było. W momencie odpalenia, pojawia się lekki dymek pod maską, prawdopodobnie z którejś ze szpilek. Jako że dostęp teraz jest bardzo ograniczony sprawdziłem tylko niektóre szpilki i poszły jakieś pół obrotu! Ta uszczelka od turbotec jest jakaś lipna...;/ Teraz po odpaleniu popiskuje przez chwilkę po czym milknie zupełnie. Odpuściłem, nie będę znowu tracił całego dnia na wyciąganie turbo. Może samo zajdzie sadzą...mam taką nadzieje.
Bez dymu nie ma ognia Obrazek
mój czarnuch
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”