VWPolo Klub

Witam,

Przeczytałem kilka tematów na forum, ale nie znalazłem odpowiedzi na mój problem.
Mianowicie dziś bawiąc się z alternatorem zauważyłem, że u dołu pompy paliwa wiszą kropelki, jak się okazało świeżej ropy. Kropelki wisiały tutaj:

Po zdjęciu gumowej osłonki(pierwsza strzałka z prawej) wylałem z niej trochę ropy(kilkanaście kropel)

Przetarłem z grubsza pompę, odpaliłem silnik, ale na postoju nie zaobserwowałem wycieku, przejechałem się kawałek i dostrzegłem wiszącą kropelkę na "tym czymś" pod tą gumową osłoną(nie wiem co to jest, jakiś czujnik? :niewiem: ) Jednak nie wiem czy paliwo wycieka w tym miejscu, czy ścieka gdzieś z górnej części pompy :evil: Opierając się na początkowo zaobserwowanych kroplach można wnioskować, że wyciek jest jednak gdzieś wyżej :niewiem: Da się w jakiś sposób samemu ustalić przyczynę oraz miejsce wycieku?

jest to najprawdopodobniej zawór kontrolujący kont wtrysku paliwa .

Dziś usilnie próbowałem dojrzeć skąd wycieka ropa, ale na postoju i odpalonym silniku nic nie chce uronić :evil: Postanowiłem upchać trochę ręcznika papierowego tu i ówdzie i przejechałem dosłownie 2km. Ręcznik upchnięty w miejscu gdzie czerwona kreska był nasiąknięty ropą, najbardziej po lewej stronie.

Zatem gdzieś tu tkwi problem, dostrzegłem tam jakieś łączenie pompy, ale niestety jest ono pod tą blaszką i nie idzie się tam dostać :evil:

może cieknie z przewodu zasilającego lub powrotu [ przewód gumowy a połączenie metalowy],radze nie ruszać pompy, ,kiedyś czytałem na forum mercka iż ktoś uszczelniał samodzielnie Lucasa .

[quote="bialy0666"]może cieknie z przewodu zasilającego lub powrotu [ przewód gumowy a połączenie metalowy],radze nie ruszać pompy, ,kiedyś czytałem na forum mercka iż ktoś uszczelniał samodzielnie Lucasa .[/quote]

No właśnie miałem nadzieję, że to jakiś wężyk i sam sobie z tym poradzę, ale wychodzi na to, że to jednak sama pompa się gdzieś rozszczelniła, a za to już wolę się nie brać samodzielnie. Z tym że to zapewne nie będzie mały koszt, czytałem gdzieś, że wymiana uszczelek itd pompy to 400zł :shock:

ja dałem 700 zł niewarto wymieniac samych uszczelek i tak trzeba pompe wyjac mi zmienili łożyska zawor kata wtrysku nowe uszczelnienia ten zawor zrobil te cene tak normalnie to okolo 500zl to kosztuje robocizna plus zestaw naprawczy

[quote="kwiat_osz"] Z tym że to zapewne nie będzie mały koszt, czytałem gdzieś, że wymiana uszczelek itd pompy to 400zł :shock:[/quote]
niema co się dziwić a ile kosztuje nowa ?
[quote="rolf"]ja dałem 700 zł niewarto wymieniac samych uszczelek i tak trzeba pompe wyjac mi zmienili łożyska zawor kata wtrysku nowe uszczelnienia ten zawor zrobil te cene tak normalnie to okolo 500zl to kosztuje robocizna plus zestaw naprawczy[/quote]
podzielam zdanie kolegi

Udało mi się dopatrzeć skąd cieknie paliwo, mianowicie tutaj gdzie jest zaznaczona różowa kreska, z pod tej"sprężyny":


Ma ktoś może jakiś schemat pompy wtryskowej lucasa aby mógł sobie popatrzeć co tam jest? Jakaś uszczelka czy coś :niewiem: Próbowałem wyjąć, tą "wtyczkę" na górze sprężyny aby zajrzeć czy będzie coś widać, odkręciłem 2 śrubki, ale nie mogę tego badziewia wyjąć :banghead:

[quote="rolf"]ja dałem 700 zł

wydaje mi sie to troche dużo a jaki jest koszt nowej pompy? popytaj sie

raczej bym sie sam pompy wtryskowej nie łapał mozna wiecej szkody narobic niz jest to warte

Zrobiłem prowizoryczną tackę na którą skapuje ropa, tak na oko mogę powiedzieć, że na cały zbiornik ucieka mi ok 2l ropy. Dużo nie dużo, ale jakby był jakiś schemat to mógłbym chociaż popatrzeć co tam jest i co może cieknąć, bo jakoś nie uśmiecha mi się pakować kilku stów na pompiarza, który wymieni uszczeleczkę i krzyknie 300zł

[quote="kwiat_osz"]Zrobiłem prowizoryczną tackę na którą skapuje ropa, tak na oko mogę powiedzieć, że na cały zbiornik ucieka mi ok 2l ropy. Dużo nie dużo, ale jakby był jakiś schemat to mógłbym chociaż popatrzeć co tam jest i co może cieknąć, bo jakoś nie uśmiecha mi się pakować kilku stów na pompiarza, który wymieni uszczeleczkę i krzyknie 300zł :

cóż poradzić jak trzeba to trzeba zrobisz raz i bedziesz miał już spokój