Strona 1 z 1

Mycie silnika

: 11 maja 2009, 22:07
autor: Lukart
Na dniach odbieram swojego Varia(n)ta od mechanika, który grzebał mu w serduchu, a dokładniej robił zawory i kilka innych drobnych rzeczy. Chciałbym zaraz po odbiorze umyć mu silniczek, ponieważ nie był on myty od momentu gdy kupiłem moją Polę, a wcześniej też nie wiadomo kiedy i czy w ogóle był on czyszczony.

Stąd następujące pytania:
1. Czy przy znikomej wiedzy o mechanice auta warto brać się samemu za mycie silnika?
2. Czy wystarczy do tego następujący preparat, czy jednak niezbędne jest mycie ciśnieniowe
http://www.centercar.pl/product_info.ph ... cts_id=357
3. Czy przy myciu silnika w/w lub podobnym preparatem, trzeba szczególnie uważać na jakieś części pod maską ( byłoby to mycie bez karchera, czyli spray + szmata)
4. Jeśli jednak polecacie mycie serwisowe, to czy nie istnieje obawa, że coś może ulec zniszczeniu/zalaniu, czy jednak ludzie pracujący w takich serwisach wiedzą co i jak myć - jakieś doświadczenia?
5. Przybliżony koszt takiego mycia?
6. Jest jakiś czas schnięcia takiego auta, zanim się odpali silnik? A może suszą przed rozruchem?
7. Polecacie jakieś zakłady z okolicy Zagłębia, Katowic?

Re: Mycie silnika

: 11 maja 2009, 22:15
autor: Bogaj
ja swoj silnik mam brudny. tzn dobrze zakonserwowany. uwazać z kazda alektryka ojciec myl a pozniej trach bo woda sobie gdzies poleciała..

Re: Mycie silnika

: 11 maja 2009, 22:20
autor: Lukart
[quote=""Bogaj""]ja swoj silnik mam brudny. tzn dobrze zakonserwowany. uwazać z kazda alektryka ojciec myl a pozniej trach bo woda sobie gdzies poleciała..[/quote]
No niby też słyszałem takie opinie. W sumie to słyszałem opinie skrajne. Że dobrze jest np umyć po zimie, że czasami brud z drobinami piachu i innym syfem działa z czasem destruktywnie na silnik i sporadyczne mycie jest wskazane. Z kolei słyszałem również, że tak jak piszesz trzeba np uważać bardzo z wodą, albo lepiej całkowicie dać spokój takiemu czyszczeniu.

W sumie to już sam nie wiem. Chciałbym go trochę chociaż odświeżyć wizualnie, żeby się trochę pobłyszczał chociaż :). Tym bardziej, że niebawem będę mu zakładał osłonę pod silnik.
A może przetarcie szmatą i taką ARVĄ niczym nie grozi?

Re: Mycie silnika

: 11 maja 2009, 22:27
autor: rat4
woda drąży skałę....
ja tam nie myję silnika, wystarczy zobaczyć co woda robi z nadkolami lub klapą bagażnika....(rdzaaa) i odechciewa się takich operacji, no chyba że ktoś po błocie jeździ.....

Re: Mycie silnika

: 11 maja 2009, 23:35
autor: Glaca
Szczerze to też nigdy nie myłem serducha mojej 6N. Boję się o zalanie czegokolwiek. Brudy typu smar, lub zciekający płyn po nietrafieniu do wlewu ścieram na sucho szmatką. Nie wydaje mi się, że silnik mocno się brudzi podczas eksploatowania.

Re: Mycie silnika

: 12 maja 2009, 0:36
autor: Anonymous
rok temu mylem na myjni karcherem pod cisnienem, gosc zakryl workiem co trzeba i tyle, silnik byl piekny,musze to powtorzyc znow jak bedzie cieplej
placilem 20 zl
jak skonczyl myc odrazu odpalilem i odjechalem :hello:

Re: Mycie silnika

: 12 maja 2009, 7:22
autor: kolo
Moim zdaniem dać sobie siana z tym. Jak pisałeś o przetarciu preparatem i szmata nie powinno nic zrobić złego, tylko wiadomo na kabelki ostrożnie. Ale szczerze jak widzę umyty silnik na giełdzie od razu odchodzę od samochodu... chyba że wystawisz sobie samochód z otwartą klapą przed domem ;)

Re: Mycie silnika

: 12 maja 2009, 7:29
autor: Alan6R
Zakryj aparat zapłonowy, alternator i co tam jeszcze związane z elektroniką. Najlepiej myć pod ciśnieniem bo taka ARVA sama może nie dać rady. Myj na leko ciepłym silniku aby woda ładnie odparowała. Ja w swoim 9n, nawet alternatora nie zakryłem, ale myłem na ciepłym silniku (50-60 stopni).

Re: Mycie silnika

: 13 maja 2009, 8:51
autor: conan
Ja tam normalnie na myjnie reczna podjechałem i umyłem pod cisnieniem, 2 zł mycie z pianą i 2 zł spłukanie i nic mu sie nie stało, oprócz tego że jest czysty. Nie polecam jednak środków do mycia silnika, w poprzednim aucie użyłem taki środek i przy spłukiwaniu krople wody poleciały na karoserie i po wyschnięciu było widać przebarwienia na lakierze !

Re: Mycie silnika

: 20 maja 2009, 11:53
autor: booster29
Silnik, jak to silnik brudzi się i już. Jeżeli o mnie chodzi, to w moim CC700 utrzymuje w czystości jedynie miejsca narażone na wycieki oleju oraz elementy układu zasilania (gaźnik, filtr powietrza, pompa paliwa, pokrywa zaworów). Nie widzę potrzeby mycia całości silnika bo i po co. Wiem, że umyty silnik ładnie wygląda i nie straszy spod maski, ale z drugiej strony instalacja elektryczna, kosztowne moduły elektroniczne i inne wrażliwe elementy przemawiają za tym aby nie traktować ich wodą i chemią.
Umyty silnik tuż przed sprzedażą samochodu przemawia na niekorzyść sprzedającego (może świadczyć o chęci ukrycia jakiegoś wycieku lub usterki).

Jeżeli potrzebuje wyczyścić jakąś część silnika, czy zdemontowany element to biorę pędzelek puszkę z benzynką lub ropką pod samochodzik wsuwam kartonik i jadę z koksem. Wstępnie umyte miejsce przecieram szmatką zwilżoną w wyżej wymienionych preparatach i ewentualnie w miarę potrzeby powtarzam całą operację do uzyskania zadowalającego efektu. :!: Uwaga :!: po zakończeniu czyszczenia, należy umyte miejsce dokładnie przetrzeć do sucha (po myciu ON) lub odczekać, aż środek myjący odparuje (dotyczy benzyny).
Niezastosowanie się do powyższych instrukcji :!: grozi pożarem :!: Powyższe prace należy wykonywać na świeżym powietrzu ( :!: opary są szkodliwe dla zdrowia :!: )

Jest to metoda dla tych, co nie boją się brudu i mają z samochodem styczność nie od dziś.
Pozdrawiam