Mycie silnika

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
Lukart
Początkujący
Początkujący
Posty: 92
Rejestracja: 16 kwie 2009, 13:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Mycie silnika

Post autor: Lukart »

Na dniach odbieram swojego Varia(n)ta od mechanika, który grzebał mu w serduchu, a dokładniej robił zawory i kilka innych drobnych rzeczy. Chciałbym zaraz po odbiorze umyć mu silniczek, ponieważ nie był on myty od momentu gdy kupiłem moją Polę, a wcześniej też nie wiadomo kiedy i czy w ogóle był on czyszczony.

Stąd następujące pytania:
1. Czy przy znikomej wiedzy o mechanice auta warto brać się samemu za mycie silnika?
2. Czy wystarczy do tego następujący preparat, czy jednak niezbędne jest mycie ciśnieniowe
http://www.centercar.pl/product_info.ph ... cts_id=357
3. Czy przy myciu silnika w/w lub podobnym preparatem, trzeba szczególnie uważać na jakieś części pod maską ( byłoby to mycie bez karchera, czyli spray + szmata)
4. Jeśli jednak polecacie mycie serwisowe, to czy nie istnieje obawa, że coś może ulec zniszczeniu/zalaniu, czy jednak ludzie pracujący w takich serwisach wiedzą co i jak myć - jakieś doświadczenia?
5. Przybliżony koszt takiego mycia?
6. Jest jakiś czas schnięcia takiego auta, zanim się odpali silnik? A może suszą przed rozruchem?
7. Polecacie jakieś zakłady z okolicy Zagłębia, Katowic?
Awatar użytkownika
Bogaj
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 22 gru 2008, 20:29
Lokalizacja: WLKP

Post autor: Bogaj »

ja swoj silnik mam brudny. tzn dobrze zakonserwowany. uwazać z kazda alektryka ojciec myl a pozniej trach bo woda sobie gdzies poleciała..
VW
Awatar użytkownika
Lukart
Początkujący
Początkujący
Posty: 92
Rejestracja: 16 kwie 2009, 13:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kontakt:

Post autor: Lukart »

[quote=""Bogaj""]ja swoj silnik mam brudny. tzn dobrze zakonserwowany. uwazać z kazda alektryka ojciec myl a pozniej trach bo woda sobie gdzies poleciała..[/quote]
No niby też słyszałem takie opinie. W sumie to słyszałem opinie skrajne. Że dobrze jest np umyć po zimie, że czasami brud z drobinami piachu i innym syfem działa z czasem destruktywnie na silnik i sporadyczne mycie jest wskazane. Z kolei słyszałem również, że tak jak piszesz trzeba np uważać bardzo z wodą, albo lepiej całkowicie dać spokój takiemu czyszczeniu.

W sumie to już sam nie wiem. Chciałbym go trochę chociaż odświeżyć wizualnie, żeby się trochę pobłyszczał chociaż :). Tym bardziej, że niebawem będę mu zakładał osłonę pod silnik.
A może przetarcie szmatą i taką ARVĄ niczym nie grozi?
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

woda drąży skałę....
ja tam nie myję silnika, wystarczy zobaczyć co woda robi z nadkolami lub klapą bagażnika....(rdzaaa) i odechciewa się takich operacji, no chyba że ktoś po błocie jeździ.....
civic r18a2/407 1,6 HDi
G
Glaca
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 69
Rejestracja: 10 maja 2009, 23:15
Lokalizacja: Tuchola

Post autor: Glaca »

Szczerze to też nigdy nie myłem serducha mojej 6N. Boję się o zalanie czegokolwiek. Brudy typu smar, lub zciekający płyn po nietrafieniu do wlewu ścieram na sucho szmatką. Nie wydaje mi się, że silnik mocno się brudzi podczas eksploatowania.
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

rok temu mylem na myjni karcherem pod cisnienem, gosc zakryl workiem co trzeba i tyle, silnik byl piekny,musze to powtorzyc znow jak bedzie cieplej
placilem 20 zl
jak skonczyl myc odrazu odpalilem i odjechalem :hello:
Awatar użytkownika
kolo
Wtajemniczony
Wtajemniczony
Posty: 2337
Rejestracja: 14 lis 2008, 7:03
Lokalizacja: Ostrołęka

Post autor: kolo »

Moim zdaniem dać sobie siana z tym. Jak pisałeś o przetarciu preparatem i szmata nie powinno nic zrobić złego, tylko wiadomo na kabelki ostrożnie. Ale szczerze jak widzę umyty silnik na giełdzie od razu odchodzę od samochodu... chyba że wystawisz sobie samochód z otwartą klapą przed domem ;)
Kedy ?

viewtopic.php?f=89&t=21116 - GreenLine Edition
Awatar użytkownika
Alan6R
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1343
Rejestracja: 14 lis 2008, 13:44
Lokalizacja: Kobyla Góra

Post autor: Alan6R »

Zakryj aparat zapłonowy, alternator i co tam jeszcze związane z elektroniką. Najlepiej myć pod ciśnieniem bo taka ARVA sama może nie dać rady. Myj na leko ciepłym silniku aby woda ładnie odparowała. Ja w swoim 9n, nawet alternatora nie zakryłem, ale myłem na ciepłym silniku (50-60 stopni).
Ślesin 2009 | Pławniowice 2009 | Pławniowice 2010
VW Polo 6R 1.2 TSI Highline.
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stat
Awatar użytkownika
conan
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 259
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:30

Post autor: conan »

Ja tam normalnie na myjnie reczna podjechałem i umyłem pod cisnieniem, 2 zł mycie z pianą i 2 zł spłukanie i nic mu sie nie stało, oprócz tego że jest czysty. Nie polecam jednak środków do mycia silnika, w poprzednim aucie użyłem taki środek i przy spłukiwaniu krople wody poleciały na karoserie i po wyschnięciu było widać przebarwienia na lakierze !
b
booster29
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 51
Rejestracja: 27 mar 2009, 19:32

Post autor: booster29 »

Silnik, jak to silnik brudzi się i już. Jeżeli o mnie chodzi, to w moim CC700 utrzymuje w czystości jedynie miejsca narażone na wycieki oleju oraz elementy układu zasilania (gaźnik, filtr powietrza, pompa paliwa, pokrywa zaworów). Nie widzę potrzeby mycia całości silnika bo i po co. Wiem, że umyty silnik ładnie wygląda i nie straszy spod maski, ale z drugiej strony instalacja elektryczna, kosztowne moduły elektroniczne i inne wrażliwe elementy przemawiają za tym aby nie traktować ich wodą i chemią.
Umyty silnik tuż przed sprzedażą samochodu przemawia na niekorzyść sprzedającego (może świadczyć o chęci ukrycia jakiegoś wycieku lub usterki).

Jeżeli potrzebuje wyczyścić jakąś część silnika, czy zdemontowany element to biorę pędzelek puszkę z benzynką lub ropką pod samochodzik wsuwam kartonik i jadę z koksem. Wstępnie umyte miejsce przecieram szmatką zwilżoną w wyżej wymienionych preparatach i ewentualnie w miarę potrzeby powtarzam całą operację do uzyskania zadowalającego efektu. :!: Uwaga :!: po zakończeniu czyszczenia, należy umyte miejsce dokładnie przetrzeć do sucha (po myciu ON) lub odczekać, aż środek myjący odparuje (dotyczy benzyny).
Niezastosowanie się do powyższych instrukcji :!: grozi pożarem :!: Powyższe prace należy wykonywać na świeżym powietrzu ( :!: opary są szkodliwe dla zdrowia :!: )

Jest to metoda dla tych, co nie boją się brudu i mają z samochodem styczność nie od dziś.
Pozdrawiam
Ein Volk, Ein Wagen, Chwila, chwila ale to jest PoLo z Hiszpańskim temperamentem
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”