VWPolo Klub

Witam,
Od jakiegoś czasu czuje na kierownicy luzy i stuki przy skrecaniu kierownica. Poczatkowo myslalem ze to kierownica szfankuje. Ale wyszedlem z samochodu, przy otwartych drzwiach skrecalem kierownica i stuki wydobywaly sie spod maski. Wahacze wymienialem 3 tyg temu. Czy to mogą być uszkodzone przeguby albo elementy ukladu kierowniczego?

Co może powodować stuki i luzy? Ile szacunkowo moze kosztowac naprawa i wymiana wadliwych elementów?

sprawdź na maglownicy czy nie masz luzów

a jak nie maglownica to drążki kierownicze

Napisz czy kierownica przy skręcaniu w czasie jazdy idzie lekko i czy później wraca sama na swoje miejsce(czyli na wprost).
Jest na maglownicy śruba do regulacji.Sprawdź mocowanie drążków,ale tam na pewno śruby nie poluzują się.
Najlepij jak ktoś porusz ci kierą a Ty obadaj stuki?!

Pojechałem do warsztatu - okazało się że mam do wymiany listę kierowniczą (to jest inaczej maglownica?). NIby nie mozna nigdzie juz dostac listwy kierowniczej i trzeba tą część regenerować. Koszt regeneracji do 350zł + robota mechanika 150zł.
Teraz mam dylemat czy warto inwestować w tą listwę kierownicza czy dac sobie spokój i pojezdzić polówką do końca jej dni...? Nie wiem ile jeszcze polówka pojeżdzi - przebieg 254 tys.

Tak, to jest maglownica (chociaz nazwa listwa kierownicza jest z pupy). Warto wziac pod uwage fakt, ze maglownica to jeden z tych elementow, ktore lepiej zeby dzialaly 254kkm to jeszcze nic takiego. Jezeli zregenerujesz magiel to bedziesz mial spokoj do konca dni swojego auta, a przynajmniej nie bedziesz mial stracha, ze kiedys nie skrecisz albo cos w tym guscie.

Przecież maglownicę możesz kupić sprawną używkę za około 70zł. Jak coś to u mnie w garażu leży sprawna.

Dzięki za słowa otuchy i sprowadzenie mnie na ziemie ;] Niestety nie znam się na mechanice samochodowej, w motoryzacji odnajduje sie jedynie w kwestiach wizualnych...

[quote=""shao""]Warto wziac pod uwage fakt, ze maglownica to jeden z tych elementow, które lepiej żeby działaly 254kkm to jeszcze nic takiego. [/quote] Mam juz takie stuki ze robi sie niewesoło, a polo ciągle w ekspoatacji okolo 550km tygodniowo robie.

[quote=""shao""]Jezeli zregenerujesz magiel to bedziesz mial spokoj do konca dni swojego auta, a przynajmniej nie bedziesz mial stracha, ze kiedys nie skrecisz albo cos w tym guscie.[/quote] Regeneracja kosztuje 350zł, a kolega picksar pisze, że można zdobyć sprawną używaną za 70zł.. to jednak robi różnicę. Za cene regeracji moge kupic 5 uzywanych - mimo ze po regenracji bede mial pewnosc ze do konca dni auta nie bede mial z tym problemu to jednak skusze sie na sprawną uzywaną nie wiadomo ile jeszcze pojeżdżę polówką.

[quote=""picksar""]Przecież maglownicę możesz kupić sprawną używkę za około 70zł. Jak coś to u mnie w garażu leży sprawna.[/quote]Niestety nie potrafię znaleźć na internecie używanych maglownic do polo 86c. Wyślę Ci wiadomość w sprawie kupna maglownicy. Dzięki

Wiadomo, ze jak masz dostep do sprawnej za 70 to lepiej wziac taka niz regenerowac swoja za 500x tyle Chodzilo mi tylko o to, zeby nie lekcewazyc takich errorow bo mozna skonczyc w rowie albo na drzewie.

shao masz racje, to poważna sprawa. Nie ma o czym mówić

A tak po za tym to zastanawiam się skąd takie problemy. We wrzesniu kiedy kupilem polo to nie mialo zadnych stukow. Całą zimę jeździłem po Opolu ktore powinno byc zamkniete dla ruchu z powodu fatalnych dróg. Po zimie wymiana rozklekotanych sworzeni z wahaczami. Czy maglownica mogła się uszkodzić w wyniku stuków z niesprawnych wahaczy, czy po prostu zmęczenie materiału?

polecam brałem u nich .http://moto.allegro.pl/nowa-przekladnia ... 33695.html śmieszna cena a jaki spokuj

Po wymianie maglownicy to zupełnie inna jazda panowie... Nie ma stuków, nie ma luzów... wszystko ładnie pracuje nawet na kostkach brukowych nie czuje stuków

Ja zakupiłem zregenerowaną w cenie 240 zł, założyłem i jestem zadowolony. W opcjęwchodziło odesłanie do warsztatu starej maglownicy (pobierają kaucję) ale cena okazało się że mają w nadmiarze chyba. Mam nadzieję że też wytrzyma długo.

pozdro.
:good:

Mam nadzieję, że moderator mnie nie zabije. Odgrzewam kotleta, żeby nie zakładać nowego tematu. W moim GENESIS jest podobny objaw. Straszne luzy i stuki w przekładni. W Kożuchowie w firmie AUTO-REGE powiedzieli mi, że może być problem z regeneracją takiej starej przekładni. A kwota 250PLN była wstępnie do zaakceptowania. Zasugerowałem się postem od dany G40. Aktualnie czekam na przekładnie. Nowa z dwuletnią gwarancją za 243PLN z przesyłką to chyba lepsze rozwiązanie. Amortyzator skrętu da się przełożyć, więc mam nadzieję, że teraz będzie OK.

Witam,
Po roku jeżdżenia na uzywanej przekladni kupilem nową z allegro, za okolo 240zl, gdyz nie da sie juz wytrzymac. mam nadzieje ze nowa bedzie bardzej wytrzymala na naszych drogach.