VWPolo Klub

Witam wszystkich, jestem nowy na tym forum. Mam problem z Polo które tymczasowo użytkuję. Auto generalnie stało ponad rok, ale problemy były już wcześniej.
Autko jest z 1995 roku, w/g licznika ma przejechane 205 tys. km, silnik 1.4 AEX /60KM MPI/.

Po uruchomieniu zimnego silnika, czuć benzynę, jak się zagrzeje śmierdzi katalizator. Na zimno pracuje dobrze, jak się zagrzeje wpada w wibracje, ale nie zawsze.
Kiedy ostatnio nim jechałem a raczej wyjeżdżałem z garażu zaczął chodzić na 3 cylindry, traciła się iskra na jednym cylindrze, po wymianie świecy przez chwilę znów pracował po czym znów przestawał. Zamiana wtryskiwaczy niczego nie zmieniła, dalej nie palił ten sam cylinder. Wymienione zostały świece, przewody w.n., kopułka i palec rozdzielacza i jest trochę lepiej, mechanik podobno wyczyścił przepustnicę i sprawdził kompresję, twierdzi że była ok. Auto ogólnie jeździ dobrze, szczególnie "dół" ma mocny, ale czasem zaczyna szarpać pod obciążeniem, ciężko też się nim rusza.

Próbowałem wykonać adaptację przepustnicy i kończy się to komunikatem ERROR w pierwszym z 4 pól pomiarowych. Czasem od razu, czasem po chwili. W blokach pomiarowych położenie przepustnicy jest albo Idle, albo Partially open, nigdy nie widzi pełnego otwarcia, niemniej wartość napięcia w pierwszym polu zmienia się proporcjonalnie do wciśnięcia pedału przyspieszenia. Błędu 00533 nie da się skasować na procującym silniku, natychmiast powraca. Po próbie adaptacji przepustnicy pojawia się błąd, że nastawy podstawowe nie zostały wykonane (czy jakoś tak).

Sonda pewnie jest do wymiany, ale nie mogę wykręcić starej, próbowałem bić drewnianym młotkiem po kluczu ale i to na nic, bez podgrzania palnikiem pewnie się nie obejdzie.

http://vw-passat.pl/vaglog/myChart.php? ... 5JLEVORA==
http://vw-passat.pl/vaglog/myChart.php? ... 9OSSxFTkQ=

Witaj.
Po pierwsze odepnij całkiem sondę i pojeździj, obadaj jak zachowuje się auto. Silnik w polo z wypiętą sondą powinien działać identycznie jak ze sprawną (sprawdzone). Sam jeździłem jakiś czas na zupełnie wypiętej sondzie, spalanie w normie ECU widzi wtedy uśrednioną wartość sygnału sondy 0,45V i podstawia za współczynnik lambda=1, brak jakichkolwiek niedomagań przy pełnym obciążeniu jak i na wolnych obrotach.
Odnośnie wypadania zapłonów przyczyną może być uszkodzona cewka wys. napięcia. Możesz ją wykręcić i sprawdzić czy nie ma pęknięć na obudowie skutek dostająca się wilgoć do środka oraz pomierzyć rezystancje uzwojeń, pierwotne ma mieć kilka omów 3-5, wtórne kilka tysięcy 4k-6k im więcej tym lepsza cewka generalnie powyżej 3k.

Przed całą operacją wypnij wtyczkę od przepustnicy i spróbuj delikatnie przeczyścić styki. Możesz też psiknąć jakimś preparatem do "kontaktów".

[quote="tzok"]
W blokach pomiarowych położenie przepustnicy jest albo Idle, albo Partially open, nigdy nie widzi pełnego otwarcia...
[/quote]

Tak ma być. Przy pełnym otwarciu przepustnicy napięcie z tego co pamiętam ma być 0,75V przy zamkniętej ok 4,1V

[quote="tzok"]
Po próbie adaptacji przepustnicy pojawia się błąd, że nastawy podstawowe nie zostały wykonane (czy jakoś tak).
[/quote]

Zrób tak. Rozgrzej silnik do normalnej temp pracy, wejdź w VAGu w blok silnik oraz basic settings (nastawy podstawowe) w blokach pomiarowych wpisz 001 i kliknij "Go" silnik powinien wejść na 1500 obr/min. Wyjdź i spróbuj zrobić adaptację.
Można jeszcze pomierzyć rezystancję pinów w gnieździe przepustnicy. Prawidłowe wartości znajdziesz w Autodacie. W najgorszym wypadku masz przepustnicę do wymiany.

Pozdrawiam.