Strona 1 z 2

[6n/6n2] Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 21:15
autor: ragiern
Witam!
Jako, że nigdy nie czyściłem przepustnicy, a czeka mnie to już wkrótce, mam do Was kilka pytań.
1) Czy istnieje jakaś szansa, że po jej odkręceniu nie będę musiał wykonywać adaptacji? (AEX)
2) Są jakieś problemy lub zagrożenia związane z przeprowadzaniem adaptacji?
3) Trudna jest do przeprowadzenia?
4) Jakie warunki trzeba spełnić, by się powiodła?

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 21:33
autor: paffcio
1.istnieje,ja u siebie w gti nie musialem wogole adaptowac
2. czesto powodzi sie ona dopiero po kilku probach
3. bardzo prosta szczegolnie ze sa dokladne manuale
4. opisane w manualu

generalnie ja po czyszczeniu jeszcze w poprzednim 6n bylem zadowolony bo auto nie gaslo po wysprzegleniu, ale za to przy gaszeniu silnika tak jakby nim delikatnie szarpie

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 21:42
autor: ql89
[quote="ragiern"]Witam!
Jako, że nigdy nie czyściłem przepustnicy, a czeka mnie to już wkrótce, mam do Was kilka pytań.
1) Czy istnieje jakaś szansa, że po jej odkręceniu nie będę musiał wykonywać adaptacji? (AEX)
2) Są jakieś problemy lub zagrożenia związane z przeprowadzaniem adaptacji?
3) Trudna jest do przeprowadzenia?
4) Jakie warunki trzeba spełnić, by się powiodła?[/quote]
Ja u siebie w AEX po czyszczeniu przepustnicy musiałem wykonać adaptację bo obroty trochę szalały i ciężko byłoby jeździć...

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 21:44
autor: ragiern
Dzięki za odpowiedź. :)

Wyczytałem gdzieś, że czasami nie trzeba podpinać się pod kompa, gdyż wystarczy przejechać się w kilkukilomterową trasę. Jest to prawdą?

Ja muszę przeczyścić przepustnicę, bo po kilkugodzinnym (całonocnym) postoju mam problemy z rozruchem silnika. Gdy już ruszę jest wszystko OK. Nawet po 5-6 h nie ma kłopotów z zapaleniem.
Czyściłem ją bez odkręcania i objawy ustępowały, ale po około tygodniu znów wracały. :(

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 21:46
autor: paffcio
[quote="ragiern"]Wyczytałem gdzieś, że czasami nie trzeba podpinać się pod kompa, gdyż wystarczy przejechać się w kilkukilomterową trasę. Jest to prawdą?[/quote]
najszczersza prawda nieraz juz po kilku km jest ok

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 21:51
autor: ragiern
[quote="Paffcio"]najszczersza prawda nieraz juz po kilku km jest ok[/quote]
Byłoby super! Ja VAG-iem nie dysponuję, a kumpel który go ma, jeszcze czegoś takiego nie robił. ;)
Dlaczego trzeba czasami kilkukrotnie przeprowadzać adaptację? W czym tkwi problem?

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 21:55
autor: sabled
Jeszcze ponoć można robić adaptację na postoju bez kompa. Ściągasz klemy z akumulatora i zwierasz je na 30 sekund. Odpalasz silnik i nie dotykasz gazu. Czekasz aż się nagrzeje do momentu załączenia wentylatora. Gasisz. Odpalasz. I tak kilka razy gasisz i odpalasz (w tym gdzie czytałem było to 5 razy). Voila. Czy działa ten sposób - nie wiem.

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 01 maja 2011, 22:04
autor: ragiern
[quote="sabled"]Jeszcze ponoć można robić adaptację na postoju bez kompa. Ściągasz klemy z akumulatora i zwierasz je na 30 sekund. Odpalasz silnik i nie dotykasz gazu. Czekasz aż się nagrzeje do momentu załączenia wentylatora. Gasisz. Odpalasz. I tak kilka razy gasisz i odpalasz (w tym gdzie czytałem było to 5 razy). Voila. Czy działa ten sposób - nie wiem.[/quote]
Niezły hardcore. :) Jak wszystkie "normalne" metody zawiodą, to z niej skorzystam. ;)

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 02 maja 2011, 20:29
autor: Kon.radek
Niestety opcja z odłączaniem aku nie działa, było już o tym:)

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 04 maja 2011, 16:13
autor: ragiern
Powiem Wam, że przed chwilą wróciłem z garażu, gdzie czyściściłem przepustnicę. Wbrew moim obawom po ponownym jej zamontowaniu okazało się, że adaptacja wcale nie musi być robiona. Obroty trzymają się równiutko we właściwym zakresie, a silnik odpowiednio reaguje na przyciśnięcia pedału gazu. :)

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 04 maja 2011, 16:18
autor: paffcio
ragiern
a nie mowilem xD

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 04 maja 2011, 16:24
autor: ragiern
Miałeś rację! ;)
Mimo wszystko chyba jednak podjadę podpiąć Polówkę kontrolnie pod VAG-a, bo w międzyczasie się okazało, że mój kumpel właśnie zakupił kabel. Być może wyskoczą jakieś dziwne błędy, o których nie wiem. :)

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 04 maja 2011, 16:27
autor: Kon.radek
Nie chodzi o to, że nie trzyma obrotów. W moim w tej chwili po wciśnięciu sprzęgła obroty lecą w górę by po sekundzie opaść. Zwróć na to uwagę.

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 05 maja 2011, 14:35
autor: Sanchez
w moim AEX była potrzeba adaptacja, słabo reagował na pedał gazu, szczególnie puszczenie - zawieszał się

Re: Czyszczenie przepustnicy a adaptacja

: 05 maja 2011, 22:28
autor: czaja
Raz trzeba, raz nie. zależy to od wielu czynników. Ale nigdy nie zaszkodzi adaptacja.