Strona 1 z 1
dziwny zimowy problem
: 02 lut 2011, 16:47
autor: Anonymous
zaczne od tego ze niezaciagam juz recznego ,zostawiam auto na biegu , gdy rano wsiadam po nocy do auta ,odpalam i probuje ruszyc czuje jakby mi cos trzymalo kola tylne albo kolo , dzis nawet slychac bylo piski,zgrzyty ,dopiero gdy stanowczo dodalem gazu sie ruszyl , jeszcze z jakies 5 minut jazdy czulem taki opor ,dopiero potem puscilo , wiem ze cos zamarza ale co ?? i jak sie tego pozbyc problemu
Re: dziwny zimowy problem
: 02 lut 2011, 16:58
autor: Przem0
napisałeś, że nie zaciągasz "już" ręcznego, jeśli ręczny był wcześniej zaciągnięty w czasie mrozu, następnie opuszczony to tylko wajcha jest 'na luzie' szczęki wciąż są zacisnięte tak jak podczas podniesionego ręcznego i to własnie może być przyczyną, chwile pojeździsz i powinno się ułożyć
Re: dziwny zimowy problem
: 02 lut 2011, 17:23
autor: Anonymous
ale ostatni raz zaciagalem reczny tydzien temu wciaz by 3mal ??
Re: dziwny zimowy problem
: 02 lut 2011, 17:27
autor: Przem0
teoretycznie nie powinien, ale jeśli mało przez ten czas jeździłeś może trzymać. A to zgrzytanie idzie w parze z przyhamowywaniu auta tzn stawia opór jak na hamulcu? jeśli tak to trzymają nadal i jak nie puszczają to chyba pasuje zajrzeć pod bęben
Re: dziwny zimowy problem
: 02 lut 2011, 17:32
autor: czaja
a jak tak ci będą trzymać i będziesz tak jeździł to troche ci sie heble zjadą. szkoda marnować szczęki.
Re: dziwny zimowy problem
: 02 lut 2011, 18:51
autor: Matelko
Hej kiedy ostatnio zaglądałęs do hebli z tyłu?? Ja miałęm podobną sytuację dawno nie było nic ruszane ostatnio rozdarłem tył i okazało się że okłądziny się już kończą ale problemem było to że w jednym kole już się zapiekły razem z bębnem i koło ciężko chodziło a w obydwu wajcha okłądziny od ręcznego była całkiem zatarta i raczej nie miało to prawa działąć, też wtedy miałęm takie sytuacje że po nocnym postuju przy ruszaniu czułem opór do momentu przejechania ok 2 km. Wymień przynajmniej okładziny z tyłu koszt ok 50 zł i 3 godz roboty , bębenki jak są w dobrym stanie to tylko przetoczyć (lub szlifierką :assasin: ) pozbyć się krawędzi.
Re: dziwny zimowy problem
: 02 lut 2011, 21:53
autor: bialy0666
może też przymrozić linkę do pancerza wystarczy trochę ruszyć a co do przetaczania szlifowania bębnów to bym się zastanowił tu są podane grubości graniczne
viewtopic.php?f=46&t=17951
Re: dziwny zimowy problem
: 03 lut 2011, 18:38
autor: kln
miałem to samo. U mnie to były rozpieraki. Ciężko było przepchnąć autko na luzie w garażu i jakby coś go trzymało z tyłu.
Re: dziwny zimowy problem
: 03 lut 2011, 18:50
autor: Anonymous
[quote=""kln""]rozpieraki[/quote]
a gdzie takie cos wogole jest i co zrobic zeby niezamarzaly ?
Re: dziwny zimowy problem
: 04 lut 2011, 13:17
autor: Skoczi
Pewnie i tak będziesz musiał zawitać do mechanika chyba, że chcesz to zostawić w co wątpie

więc pewnie coś Ci doradzi.