VWPolo Klub

Witam !
Mam Pytanie.. Od jakiegos czasu, po odpaleniu auta, piszczy rolka , pasek klinowy jest naciagniety ( niedawno byl wymieniany), obroty w tym czasie spadaja prawie o polowe. przy dodaniu lekko gazu, obroty sie podnosza i piszczenie ustaje.
Co to moze byc?
Pozdrawiam

wymień rolkę napinacza.
czy przed wymianą paska też piszczała rolka?
mi pewen mechanik założył pasek o 2 cm za krótki i wtedy rolka wręcz jęczała na wolnych obrotach

pani gosiu sa dwie opcje oczywiście bez urazy poniewaz nie wiem czy koleżanka interesuje się motoryzacją ;
-polinę do mechanika
-zdematować pasek wieloklinowy i posprawdzać wszystkie koła napędzane przez ten pasek czy nie maja luzów[na boki] ,koła; powinny się obracać bez oporów ,jakich szumów ,zgrzytan izapraszam do lektury watku viewtopic.php?f=20&t=26041 poniewaz naprawdę trudno odpowiedzieć jednoznacznie na koleżanki pytanie
edit;
wdodatku obroty spadają i tu może być jeszcze jakaś usterka

Nie przed wymiana nic nie piszczało;) teraz gdy auto sie nagrzeje po okolo 3-5 minut to przestaje piszczec ..

czyżby pasek BOSHA

jeśli tak to się nie dziwię

POLECAM CONTINENTAL CONTITECH i po problemie

NIe pasek nie jest Bosha Moze to przez mróz , bo wczesniej nic sie ne dzialo , dopiero od czasu wiekszego mrozu he
Chyba odwiedze mechanika

a czy na pewno idzie to z paska klinowego ?
ponieważ mam podobnie ale pisk (a po rozgrzaniu - szmer) idzie z paska rozrządu.

mi też możecie coś poradzić.

jeśli to pasek rozrzadu ,napinacz to radzę jak najszybciej zdiagnozować iwymienić szkody powstałe przy awari rozrzadu mogą być ogramne łącznie zwymianą silnika

Podepne sie pod temat... Coś piszczy/szumi w okolicach paska alternatora. Dla 100% pewnosci ze to ta okolica zdjołem pasek i zapaliłem auto i... cisza. Kreciłem, ruszałem na boki wszystkimi kołami (alternator napinacz wspomaganie a nawet koło na silniku) bez stwierdzenia który element chałasuje.
Podejrzewam że to słynny napinacz ale czy macie jakis sposób na 100% identyfikacje chałasującego napinacza?
Za sugestie serdecznie dziekuje.
pozdrawiam

Witam
podepne sie pod temat..

W zwiazku z silnych szelestem z okolic silnika a bardziej paska alternatora zdjołem go i odpaliłem auto w celu upewnienia sie czy to dobry trop. Tak to ta okolica.\
Kreciłem wszystkimi kołami, ruszalem na boki itp w poszukiwaniu uszkodzenia i niestety nic nie znalazlem, wszystki koła pracuja równo bez luzów itp. Jedynie koło na wale korbowym było nie do obadania:)

Czytając forum dowiedziałem sie ze 99% to właśnie zużywający sie napinacz powoduje szelest/świerszcza.
Pytanie:
Jak ustalic na 100% czy to faktycznie on? jak Wy sobie poradziliście z "świerszczem" ?:)

pozdrawiam

albo wina napinacza albo wolenego kola na alternatorze tzw sprzegielka alternatora. Stawiam na to sprzegielko.

nie wiem czy dobrze obadałeś koła ponieważ wystarczy minimalny luz na łożysku i jest ledwie wyczuwalny
aby się upewnić odkręć rolkę napinacza[lewy gwint] i sprawdz dokładnie czy łożysko ma luz minimalny
napinacz powinien stawiać duży opór przy demontażu paska na dodatek sprawdz czy wszystkie koła są w jednej linii [w spół osiowo] może tulejka dzwigni napinacza jest jajowata i dzwignia z rolką jest nie pod kątem prostym
jeśli masz wspomaganie to pompa też może wydawać podobne odgłosy tylko przy skręcie kół do oporu słychać mocno a tu wystarczy za niski poziom płynu
pompa wodna także wydawać może podobne odgłosy
a jeśli chodzi o altka to pewno też ponieważ ma łożyska i szczotki też mogą piszczeć
po prostu trzeba szukać i słuchać