VWPolo Klub

Problem polega na tym, że podczas postoju z nawiewow leci smrod niedopalonej mieszanki i jest tego na tyle duzo, ze boje sie ze zaczadze moja rodzinke (chodzi o moje poprzednie polo, ktore poszlo do rodzicow). Jak na razie po prostu jak sie zatrzymuje to wylaczam nawiewy.

Jak jade wszystko jest ok, leci normalne swieze powietrze, a jak tylko zwolnie do 5 km/h to smierdzi strasznie.
Pytalem sie na warsztacie i jest kilka teorii:
-nieszczelna klapa tylna
-uszczelka miedzy kolektorem a pierwszym tlumikiem
-pekniety kolektor

Pytalem sie o ten zbiornik z aktywnym weglem i ponoc jest to ekologiczny pic na wode i nie ma z tym problemem nic wspolnego.

Spotkal sie juz ktos z takim problemem ?

sprawdz uklad wydechowy .. chodz nie wierze ze jak tylna klapa jest nieszczelna to leci ... tylko dlatego ze mam zamek rozwalony i od 3 dni jezdze z klapa otwarta xD i mi nic do srodka nie leci nawet na postoju .. ja obstawiam na kolektor ,albo napewno gdzies w komorze silnika .. bo tam nawiew jest

tak jest będzie to na pewno nieszczelny wydech na łączeniach, jak masz kanał ro rozłącz wszystko posmaruj uszczelniaczem i skręć, będzie największa pewność
jest chyba jeszcze takie elastyczne połączenie przed tłumikiem środkowym może ono przerdzewiało?

może odma (gumowy wąż odpowietrzenia silnika) sie rozleciała ze starości też może strasznie śmiedzieć :roll:

Zapomnialem dodac ze zaczelo smierdziec po wypadku jak sobie pojezdzilem po torach tramwajowych

Odma odpada bo wymieniania bylo niedawno.
Plecionka tez w calosci.

Ale sprawdze polaczenia na tlumikach bo to akurat moge zrobic w warunkach domowych