[6KV2] Silnik zgasł, potem było bardzo ciężko go odpalić.
: 30 lis 2010, 19:14
Witam,
Dzisiaj przytrafiła mi się dość niemiła sytuacja.
Wracając z pracy, dojeżdżam do świateł. Patrze, a tu silnik mi zgasł. Próbuje go odpalić na benzynie, a on ani drgnie, przez chwilę tak jakby coś łapał ale przestał. Dopiero po jakiś 30 - 40 sekundach kręcenia rozrusznikiem udało mi się go zapalić na LPG
Dodam, że nawet po dzisiejszym mrozie (-7*C) rano silnik odpalił niemal na dotyk, fakt pracował trochę nie równo, ale po lekkim przegazowaniu zaczął ładnie pracować.
Jakiś czas temu (tydzien) przytrafiło mi się to samo po raz pierwszy
Dzisiaj przytrafiła mi się dość niemiła sytuacja.
Wracając z pracy, dojeżdżam do świateł. Patrze, a tu silnik mi zgasł. Próbuje go odpalić na benzynie, a on ani drgnie, przez chwilę tak jakby coś łapał ale przestał. Dopiero po jakiś 30 - 40 sekundach kręcenia rozrusznikiem udało mi się go zapalić na LPG
Dodam, że nawet po dzisiejszym mrozie (-7*C) rano silnik odpalił niemal na dotyk, fakt pracował trochę nie równo, ale po lekkim przegazowaniu zaczął ładnie pracować.
Jakiś czas temu (tydzien) przytrafiło mi się to samo po raz pierwszy