Jak w temacie. Zauważyłem rozbierając osłonę kolektora bo rura od niego idąca była praktycznie rozerwana.
Odkręciłem i stało się jasne skąd taki dźwięk przy puszczaniu gazu z 5000rpm; słychać było syk.
po odkręceniu osłony:
tu jest to już oczyszczone z nalotu ze spalin.

Jako że na forum nie znalazłem sposobu na to, poza nowym kolektorem, postanowiłem coś zadziałać.
Użyłem siliconu uszczelniającego pod wysokie temp oklejając już wyczyszczone i odtłuszczone pęknięcie:

podgrzałem opalarką, najpierw troszkę, potem więcej - zgodnie z instrukcją na tubie siliconu.
Po kilku godzinach silnik już chodził, od kolektora biło "ciepło" a świstu nie było, więc jest chyba OK.
Teraz pytanie, czy to będzie działało? Ktoś już może kombinował z czymś takim, lub słyszał że tak można?
Pozdrawiam!