Ściąga na prawo
: 20 lut 2010, 16:49
Siema!
Panowie mam problem i to przestaje być już śmieszne, żenujące, a wręcz wkur***jące!!! Nie wiem już co go boli (Szerszenia)... ale ciągle ściąga go na prawo. Wymienione jest całe zawieszenie na nowe: amory i sprężyny(ta technix -60/40mm), lewy drążek kierowniczy, obie końcówki drążków kierowniczych, wahacze, gumy na stabilizatorach, tuleje belki tylnej i dwa razy od 31.sierpnia była ustawiana zbieżność. Nie wiem już sam... Czy u mnie w mieście nie potrafią ustawić zbieżności na takim zawieszeniu czy jak ?! (robiłem w dwóch rożnych miejscach). Drogi mamy jakie mamy, zawias może jest twardy, ale chyba od wpadniecia w jakąś nieznaną dziurę zbieżność się nie przestawi co?
Po założeniu zimówek (koniec października/początek listopada-nie pamiętam dokładnie)z miesiąc jeździłem z wybitymi gumami na stabilizatorach i na belce. Zostały wymienione i dalej lipton. Myślałem, że to może od jeżdżenia ze zgniłymi gumami po prostu prawa przednia opona bardziej się wyjechała(opony nówki :-/ )i dlatego ściąga... Ale w tym tyg.zamieniłem koła: przód poszedł na tył i na odwrót. Może przy mniejszej prędkości tak nie ściąga, ale przy większej od ok 70km/h już zjeżdża na prawo. Nie jest to jakieś nie wiadomo jak mocne, ale irytujące... W dodatku fele, które do niedawana jeździły z tyłu(teraz na przodzie) są chyba krzywe, bo mają lekkie bicie.
Chce coś z tym zrobić, bo zaraz wiosna nowe laczki i szkoda mi opon po prostu :-|
Wiem, że auto na bank miało strzałą właśnie w prawy przód, ale jeżdżę nim od ponad 2 lat wcześniej jeździła nim Mama (od 2005)i nic takiego się nie działo. Dopiero od zmiany zawieszenia są cyrki ...
Panowie pomóżcie... :roll:
Pzdr
Panowie mam problem i to przestaje być już śmieszne, żenujące, a wręcz wkur***jące!!! Nie wiem już co go boli (Szerszenia)... ale ciągle ściąga go na prawo. Wymienione jest całe zawieszenie na nowe: amory i sprężyny(ta technix -60/40mm), lewy drążek kierowniczy, obie końcówki drążków kierowniczych, wahacze, gumy na stabilizatorach, tuleje belki tylnej i dwa razy od 31.sierpnia była ustawiana zbieżność. Nie wiem już sam... Czy u mnie w mieście nie potrafią ustawić zbieżności na takim zawieszeniu czy jak ?! (robiłem w dwóch rożnych miejscach). Drogi mamy jakie mamy, zawias może jest twardy, ale chyba od wpadniecia w jakąś nieznaną dziurę zbieżność się nie przestawi co?
Po założeniu zimówek (koniec października/początek listopada-nie pamiętam dokładnie)z miesiąc jeździłem z wybitymi gumami na stabilizatorach i na belce. Zostały wymienione i dalej lipton. Myślałem, że to może od jeżdżenia ze zgniłymi gumami po prostu prawa przednia opona bardziej się wyjechała(opony nówki :-/ )i dlatego ściąga... Ale w tym tyg.zamieniłem koła: przód poszedł na tył i na odwrót. Może przy mniejszej prędkości tak nie ściąga, ale przy większej od ok 70km/h już zjeżdża na prawo. Nie jest to jakieś nie wiadomo jak mocne, ale irytujące... W dodatku fele, które do niedawana jeździły z tyłu(teraz na przodzie) są chyba krzywe, bo mają lekkie bicie.
Chce coś z tym zrobić, bo zaraz wiosna nowe laczki i szkoda mi opon po prostu :-|
Wiem, że auto na bank miało strzałą właśnie w prawy przód, ale jeżdżę nim od ponad 2 lat wcześniej jeździła nim Mama (od 2005)i nic takiego się nie działo. Dopiero od zmiany zawieszenia są cyrki ...
Panowie pomóżcie... :roll:
Pzdr