Siema!
Panowie mam problem i to przestaje być już śmieszne, żenujące, a wręcz wkur***jące!!! Nie wiem już co go boli (Szerszenia)... ale ciągle ściąga go na prawo. Wymienione jest całe zawieszenie na nowe: amory i sprężyny(ta technix -60/40mm), lewy drążek kierowniczy, obie końcówki drążków kierowniczych, wahacze, gumy na stabilizatorach, tuleje belki tylnej i dwa razy od 31.sierpnia była ustawiana zbieżność. Nie wiem już sam... Czy u mnie w mieście nie potrafią ustawić zbieżności na takim zawieszeniu czy jak ?! (robiłem w dwóch rożnych miejscach). Drogi mamy jakie mamy, zawias może jest twardy, ale chyba od wpadniecia w jakąś nieznaną dziurę zbieżność się nie przestawi co?
Po założeniu zimówek (koniec października/początek listopada-nie pamiętam dokładnie)z miesiąc jeździłem z wybitymi gumami na stabilizatorach i na belce. Zostały wymienione i dalej lipton. Myślałem, że to może od jeżdżenia ze zgniłymi gumami po prostu prawa przednia opona bardziej się wyjechała(opony nówki :-/ )i dlatego ściąga... Ale w tym tyg.zamieniłem koła: przód poszedł na tył i na odwrót. Może przy mniejszej prędkości tak nie ściąga, ale przy większej od ok 70km/h już zjeżdża na prawo. Nie jest to jakieś nie wiadomo jak mocne, ale irytujące... W dodatku fele, które do niedawana jeździły z tyłu(teraz na przodzie) są chyba krzywe, bo mają lekkie bicie.
Chce coś z tym zrobić, bo zaraz wiosna nowe laczki i szkoda mi opon po prostu :-|
Wiem, że auto na bank miało strzałą właśnie w prawy przód, ale jeżdżę nim od ponad 2 lat wcześniej jeździła nim Mama (od 2005)i nic takiego się nie działo. Dopiero od zmiany zawieszenia są cyrki ...
Panowie pomóżcie... :roll:
Pzdr
Witam, miałem taki sam problem z lewą stroną, ale pojechalem na zbieznosc i jest git. Luknij jak zdejmiesz prawe koło masz tam takie dwie śruby, obiło mi sie o uszy ze nimi sie reguluje położenie prawego koła, moze tam lezy przyczyna.
[quote=""czacha001""]Możesz dokładnie napisać, które to śruby ?
[/quote]
zapewne chodzi o dwie szpilki od amortyzatora... nimi reguluje się kąt pochylenia koła
[quote=""Paffcio""][quote=""czacha001""]Możesz dokładnie napisać, które to śruby ?
[/quote]
zapewne chodzi o dwie szpilki od amortyzatora... nimi reguluje się kąt pochylenia koła[/quote]
Takie rzeczy to nie w 2f, 6n owszem Chyba geometria o ile sie nie myle
Ja bym się sam w ustawianie zbieżności nie bawił... A cjisnjenie w gumach dobre tawarisz aaa ?! Podobno 70% kierowców w Polsce jeździ na słabo nadymanych laczkach co jest przyczyną m.in. takich zachowań samochodu, a także generuje większe zużycie paliwa
Ja przez złą geometrię z przodu w jedną zimę zjechałem 2 pary opon prawie nówek i też ściągało, jedź do porządnego diagnosty niech pola przejedzie i gość popatrzy czy jest ok, jak wjedziesz na stację i powie Ci, że jest ok to nie powinien wziąć kasy.
Dokładnie jak Kolega _Maniek_ mówi a zbiezność po zmanie zawiechy ustawialeś??
Ja ostatnio zmieniałem sprężyny bo miałem pęknieta 1 i zmieniałem 2 oczywiście no na zbierznosć musialem jechać bo sciągało też na prawo, dodam jeszcze ze prawie kazda ngerencja w zaieszenie powinna sie konczyc zbieznoscia wiem to z doświadczenia.
PozdraVWiam
Tyle ile sam mogę ocenić to nic nie widać. Podłużnice wydają się całe.
Dziś banti na spocie zauważył, że mam cofnięte prawe koło. Z lewej str między koło a nadkole wchodzi 3,5 palca. Z prawej na ścisk 2palce Mówił, że to normalne w 2f... Studzienki, dziury itp... Pojechał na ustawienie geometrii komputerowo i było elegancko. Koszt usługi ok 100zł. Jutro zadzwonię do diagnosty i się umówię.