VWPolo Klub

Witam

Mam problem ze spryskiwaczem tylnej szyby. Jestem posiadaczem tego auta od miesiąca i jestem zielony w tych sprawach.
Nie jestem pewnie pierwszą osobą, która ma taki problem - nie leci płyn na tylną szybę.
Ktoś wcześniej pisał, żeby sprawdzić jakieś złączki z przodu pod maską, ale nie mam pojęcia o co chodzi.
Pod maską nie widzę żadnych przewodów odchodzących od zbiornika z płynem.


Z góry dziękuje za pomoc.

Musisz wyciągnąć cały akumulator łącznie z jego podstawą i tam, pod podstawą będzie wiązka kabli i wężyk od spryskiwaczy wchodzący w przegrodę silnika i idące do tyłu auta. Robiłem to niecałe dwa tygodnie temu. Bez rozbierania nic nie zobaczysz niestety. Dopiero jak wyciągniesz aku i podstawe będziesz miał wgląd do wężyków.

Uprzedając kolejne pytanie. Jeżeli przy zbiorniczku będzie ok, to musisz sprawdzić całą drogę wężyka. Zacząłbym od końca czyli od klapy. Dość często w Polo pęka wężyk w przelotce między budą a klapą. Sprawdź czy nie jest mokro przy tylnej lampie zaraz po użyciu spryskiwacza.

u mnie w 1,4 wezyk jest na ramie obok wiązki przewodów , w tym miejscu mi się rozłączył w czasie mrozów dodam że nie musiałem wyciągać akumulatora

http://img26.imageshack.us/img26/8030/img6267b.jpg

tu jest wezyk i jedna ze złączek spawdz czy jest tam mokro

mario666 dziękuje za wskazówkę, ale u mnie nie ma tych przewodów za akumulatorem.
Jutro w dzień sprawdzę pod akumulatorem, swoją drogą wlałem ostatnio na full tego płynu
do spryskiwaczy (około 2L) i po kilku "psiknięciach" dzisiaj okazało się, że jest pusto w zbiorniczku.
W takiej sytuacji to już pewne, że gdzieś wylatuje ten płyn, pytanie tylko gdzie

Napiszę dla innych osób wiadomość, jak już rozwiążę ten problem
Jeszcze raz dzięki.

Pozdrawiam

Ja przechodziłem przez to w listopadzie też bardzo szybko ubywał płyn do spryskiwaczy i było słabsze ciśnienie na przednich spryskiwaczach (tylni nie działał) jak się okazało rozłączyła się złączka tam gdzie pokazuje mario666. Najlepiej otwórz maskę i poproś kogoś aby włączył spryskiwacze i zobaczysz gdzie pod maską robi się mokro

Problem został rozwiązany.
Rozłączył się przewód, który znajduje się w bagażniku po lewej stronie za reflektorem. Po odsłonięciu filcu, którym jest wyłożone wnętrze bagażnika, okazało się, że płyn spływał w takie zagłębienie w nadkolu i stamtąd kropelkami wydostawał się na zewnątrz auta - także w środku nie było nigdy mokro.

Co do przednich spryskiwaczy, to rzeczywiście przewód znajduje się za akumulatorem, także nie trzeba go wyciągać (byłem przekonany, że to będzie grubszy przewód,
a okazuje się, że to przewód o małej średnicy, także nie wrzuca się w oczy jako przewód, którym może płynąć płyn ).

Dziękuje wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam