VWPolo Klub

Witam! Moja dziewczyna posiada polowke 95 r 1,0 poj ,od jakiegos czasu zauwazylem ze autko ma jak by malo mocy i wiecej paliło(mułowate;/)ciezko ma sie zebrac i wogole trzeba ja pogaaniac na kazdym biegu fes;/wiem ze od 1,0 nie ma co wymagac ale bez przesady,dodam ze autko ma jeszcze ori katalizator a przebieg 200tys.Odpala super silniczek smiga jak pszczółka ale muł jak cholera,sprawdzalem czy to nie sa hamulce czy cos ale nie wszystko ok. jak myslicie wyciac ten katalizator?prosze o rade moze ktos juz mial taki powod:]Dziekuje Pozdrowka..

Katalizator ja sie psuje to "grzechora" i smierdzi. Ja na poczatek wymienilbym swiece, filtr powietrza i paliwa.

cały zapłon obadaj poczyść już o tym było mówione poszukaj na forum, ewentualnie ustaw zapłon, ja przesunąłem do siebie kopułkę rozdzielacza,(na 2 śrubkach imbusowych) o kilka mm i auto przyśpiesza jak szalone a przedtem było zmulone.
wymiana filtrów, podepnij pod vaga i obadaj wszystkie czujniki czy działają zwłaszcza temperatury i temp w dolocie.

[quote=""Bartosz85""]Katalizator ja sie psuje to "grzechora"[/quote]
chodziło o zapchanie kata a nie usterkę mechaniczną
koszt wymiany na strumienicę nie jest wysoki więc warto to zrobić

wywal kata zaspawaj tylko ori puszkę po nim, a monolit sprzedaj na szrocie powinieneś dostać coś około 100 zł jak nie więcej.

no wlasnie mysle ze sie mogl zapchac ten katalizator bo jest taka opcja prawda?zaplon tez moze byc ale jezeli nic nie bylo grzebane to nic sie samo nie powinno poprzestawiac nie:)

Wiesz ja pokombinowałem troszkę przy zapłonie i dosłownie autko się wkręca jak szalone, gdzie wcześniej miało reakcję na pedał przyśpieszenia jak polonez na gazie także warto to zrobić, zaznaczasz na aparacie zapłonowym ustawienie oryginalne i kręcisz kopułką delikatnie do siebie lub od siebie, dosłownie o kilka mm i robi robotę taki zabieg.

[quote=""rat4""]Wiesz ja pokombinowałem troszkę przy zapłonie i dosłownie autko się wkręca jak szalone, gdzie wcześniej miało reakcję na pedał przyśpieszenia jak polonez na gazie także warto to zrobić, zaznaczasz na aparacie zapłonowym ustawienie oryginalne i kręcisz kopułką delikatnie do siebie lub od siebie, dosłownie o kilka mm i robi robotę taki zabieg.[/quote]
A jak ze spalaniem powiedz mi przy takim własnoręcznym przestawianiu? I czy w momencie kiedy odczuwa się różnicę "in plus" po takim zabiegu, to takie podkręcenie nie wpływa negatywnie na silnik? Ma w ogóle znaczenie w którą stronę kręcimy, czy do siebie (do zderzaka), czy od siebie (w kierunku szyby)?

Same pytania, ale z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.