VWPolo Klub

Witam!

Problem jest taki. W wakacje zakupiłem nowy akumulator centry aby nie zaskoczył mnie w zimę rozładowany akumulator a tu kupa. Wsiadam dziś do auta ( z 4 dni nie jeździłem) i akumulator padaka...... Kontrolki gasną ogólnie kaplica

Odpaliłem auto bo akurat na górce stałem

Biorę w dłoń miernik i przy wszystkich sprzętach elektrycznych w aucie wyłączonych pokazuje ładowanie 13,98 V Mysle chyba ok. Samochod pochodził z 20 minut podładował aku i zgasiłem. Odpala bez problemu. dzis

Ale mówię sobie sobie zobaczę jak to pod obciążeniem wychodzi bo przeciez aku sam z siebie się nie rozładował przecież nówka sztuka (3 miechy) !

Włączyłem światła, drogowe, stop i dmuchawe na 3 stopień i mierze a tu ładowanie 12,97 V i to juz za mało........ Co jest nie teges?

Regulator napięcia? Alternator kończy swoje życie? Jak odróżnić usterkę jednego od drugiegio? Czy stan tych szczotek ma wpływ na napięcie ładowania? Bo wyczytałem w "polo sam napr..." ze trzeba by je obczaić. Poradzcie cos.......

sprawdź ładowanie na włączonym silniku, koniecznie na klemach aku, powinno być 14,4 max
u mnie pokazywało 13,9 ze światłami wł.
ja jednak obstawiałbym tu uszkodzenie akumulatora, pewnie jedna cela padnięta i takie jaja się dzieją,
dziwne bo mam już aku od 2002 i dalej śmiga bez problemu.
Jaki aku kupiłeś? BTW
Tak na przyszłość unikaj odpalenia z górki bo może ci przeskoczyć pasek rozrządu i będzie lipa

Aku to nowa Centra 44ah

Ładowanie to bez obciążenia 13,98V
z obciązeniem 12,97V (Włączyłem światła, drogowe, stop i dmuchawe na 3 stopień)

no trochę małe bym powiedział z obciążeniem, sprawdź wszystkie styki klemy i masę czy wszystko jest dobrze podłączone i nie zaśniedziałe

Klemy i zaciski akumulatora błysk jak zakładałem nowy aku to czyściłem.......... Gdzie są te połączenia które jeszcze mam sprawdzić?

[quote=""marcus747""]sam z siebie się nie rozładował[/quote]
Sprawdź jeszcze ile Ci auto pobiera prądu na wyłączonym silniku i pogaszonych światłach wewnętrzych i zewnętrzych.
Masz alarm?
Wcześniej (na starym aku) też sie tak działo?

Wymień regulator napięcia 35zł i problem z głowy.

a taki mały offtopic mam diesla i na kablu minus w połowie odległości jest on zachaczony do blachysamochodu koło półki od aku (chyba produkcyjnie) i nakońcu kabla jest tez zamocowany do silnika.Tylko że przy tej blasze kabel widać ze nie jest perfekcyjnej jakości(zaśniedziały jest troszke) i rzekł bym że 20% tych kabelków co są w środku ukruszyło sie(luźno chodzi i można nim bez przeszkód ruszać, ale pali w miare ok nie ruszam tym kablem bo boje sie żeby sie do końca nie ukruszył bowiem w tym miejscu ma słaby punkt. co najlepiej zrobić z tą sprawą szukać na złomie jakiś kabli z klemami? czy uda mi sie kupić nową? ładowanie mam ok też

Na starym aku tak nie było......

Stary aku wymieniłem bo padł w zime i narobił mi wiele kłopotu ( było -25 st)

Wymieniłem bo nie chciałem miec już z tym problemów

Alarmu nie mam

Pobór pradu zmierze ale to raczej nie to zyby cos go rozładowywało. Wcześniej tak nie było a ja nic z elektryki nie zmieniałem........

Chyba na pierwszy strzał idzie ten regulator...... To kupić jakiejś określonej firmy?? Może jakiś link.... Altek to bosch polo 6n 1.4 60 km

[quote=""ghul177""]co najlepiej zrobić z tą sprawą szukać na złomie jakiś kabli z klemami? czy uda mi sie kupić nową? ładowanie mam ok też[/quote]
Są w sklepach moto takie kable plecionki miedziane można je kupić.A jest ważny bo z alternatora idzie plus ładowania na aku a mase z aku ma właśnie przez tą plecionke jak ona ci odpadnie to minus będzie szukał innej drogi np linki i jakieś przewody o małym przekroju które np przy rozróchu samochodu może upalić je i zapalić ci samochód ponieważ rozrusznik potrzebuje dużo prądu a masa słaba.
[quote=""marcus747""]To kupić jakiejś określonej firmy?? [/quote]
Każdy będzie dobry nic nie jest na wieczność.

Ok, czyli regulator. Jutro podjadę do sklepu, zakupie i zmontuje. Zobaczymy czy coś się zmieni.

-- Śro Lis 18, 2009 2:51 pm --

Regulator wymieniony. trochę grzebactwa z tym było (strasznie ciasno tam jest)

Pomiary z nowym regulatorem:

-bez obciążenia 14 V
- z obciążeniem (światła, dmuchawa, radio i ogrzewanie tylnej szyby) było 13.15 V

Trochę się poprawiło ale coś czuję że ten akumulator nie pozwoli tak szybko o sobie zapomnieć............

Oczywiście sprawa powróciła prędkością błyskawicy przy kolejnym przymrozku....... Jako ze jestem elektrykiem i nie przystoi mieć problemów z elktrycznością to zająłem się ta sprawą na poważnie. Aku oczywiście się rozładował przy -2 st.....

I teraz dla potomnych:
- napięcie z alternatora musi być ponad 14 na wyłączonych odbiornikach
- u mnie był do regeneracji alternator, sprawe załatwiłem sam, kupiłem części i trochę pogrzebałem
- wymieniony wcześniej regulator to chyba nie to było ale zostawiłem już ten nowy
- koszty (70 zł płytka z mostkiem diodowym do alternatora, 50 zł regulator) i jakieś 2 godzinki roboty
- teraz po regeneracji ładowanie bez obciążenia 14,5 V a po max obciążeniu ( wszystko co mam w aucie na prąd) to 13,95V)
- teraz odpala jakoś nawet lepiej (lepiej doładowany aku) i póki co jest ok

w jaki sposób "pielęgnujecie" te klemy wystarczy zaatakować szczotką drucianą?

jest kilka technik na ten temat, zazwyczaj czyści się je do sucha potem papierem ściernym i nakłada się na nie wazelinę techniczną, ja to robię w ten sposób że oczyszczam drobnoziarnistym papierem potem zakładam a na końcu z góry daję wazelinę i jest OK, ważne jest żeby klemy utrzymywać w czystości.