coś dużo tobie pali...
ja mam 1.6 zalałem do pełna przejechałem 110 km i spaliła mi pszczółka 7 l...
goń do mechanika...
powodzenia
za duze spalanie
Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
- Murzynisko
- Raczkujący
- Posty: 48
- Rejestracja: 30 paź 2009, 10:27
- Lokalizacja: Lębork
mi tez wychodzi ponad 10 litrow. ale to z moich rachunkow. mam blad tylko na przepustnicy sonda i czujniki w poarzdku. gasnie mi jak jest zimny. 1.4 8v. niby pali wiecej bo mam stozek. ale pali tyle od kiedy go mam:P a stozek od niedawna. nie moge sie z tym uporac. wymienilem czujniki temp, bylem na vagu, sprawdzalem sondy halla i lambda, jeszcze tylko nie czyscilem przepustnicy.
mam ten sam silnik i spala średnio 10l przy bardziej dynamicznej jezdzie te 12l... ale przyzwyczaiłem sie do tego 
wielu znajomych nie wierzy w to jak 1.4 może spalić taką ilość paliwa
wielu znajomych nie wierzy w to jak 1.4 może spalić taką ilość paliwato tak jak ja... 50 zl to jest 120 km:/... ale za to przy dynamicznej jezdzie dobrze sie silnik wkreca...chociaz z reguly nie da sie go zamulic:P idealna jednostka.
może lepiej pożycz od kogoś polo z silnikiem 1,4 16V lub 1,6 16V i się karnij... to zmienisz zdanie na bank, ja uważam, że 1,4 16V 74 kW to idealna jednostka bardzo dynamiczna, a zwykły 1,4 44 kW jest troszkę za słaby...ale daje radę, nie ma co narzekać, dróg też nie mamy żeby tu jeździć jakoś szybciej....idealna jednostka.
civic r18a2/407 1,6 HDi
A sprawdzaliście podczas czyszczenia przepustnicy też czujnik temperatury i przepływu powietrza ? a właśnie on odpowiada za kąt zapłonu i dawki wtrysku w zależności od ustawienia przepustnicy.Jest zabudowany w kolektorze dolotowym mocowany na dwie śrubki trox jego też trza czyścić a wszystkie przeróbki dolotu szkodzą jego działaniu np temperatura powietrza,ciśnienie powietrza.jeżeli mu coś nie pasi to ustawia sie w tryb awaryjny 45' i muli, a na zimnym ustawiony jest jak by był silnik gorący wiadomo żle ustawiony kąt zapłonu i inna dawka wtrysku.A co za tym idzie wiadomo.
racja, to też ważne, ostatnio czyściłem ten czujnik są 2 śrubki potrzeba imbuska Torx 25, czujnik będzie w szlamie na bank....
po przeczyszczeniu podpiąłem pod VAGa jest OK, wartości czujnika się zmieniają przy temp silnika około 60 pokazywał 12stopni przy rozgrzanym do 90 stopni pokazywał już 18 stopni także działa
po przeczyszczeniu podpiąłem pod VAGa jest OK, wartości czujnika się zmieniają przy temp silnika około 60 pokazywał 12stopni przy rozgrzanym do 90 stopni pokazywał już 18 stopni także działa
civic r18a2/407 1,6 HDi
no ja nie mowie o sportowym silniku:D na moje potrzeby wystarczajacy jest 1.4:P chociaz mogly miec te 70 a nie 60 koni:P i tak z 6 biegow:P bo jednak jak sie chce poszalec...to brakuje juz przelozenia:D wiadomo ze 16v jest lepszy:P a wracajac do tematu. mi mechanik mowil ze moge to zrobic sam. wyczyscic przepustnice i jakas dysze czy cso takeigo...boje sie bo czujnik to nie przepustnica...i sam tego nie chce robic... mowil ze to jest przyczyna. o mapie zaplonu cos wspominal.ale to sie sprowadza do jednego:P
@rat4 dzięki za wsparcie.
zrób to sam dużo roboty nie ma, przepustnicę wyczyść, bez demontażu a czujnik ciśnienia/temp odkręcisz bez problemu torxem 25. Potrzebne ci max pół godziny, szmatka i benzyna ekstrakcyjna czy jakiś rozpuszczalnik.
civic r18a2/407 1,6 HDi
bez rozkrecania? tzn nic sie nie stanie jak troche tego rozpucha tam zostanie? nie zaszkodzi to silnikowi?
czyli ten czujnik to to co moglo byc na vagu uznane za blad przepustnicy czy cso takeigo? drogie to jest? jak to sie fachowo nazywa?
czyli ten czujnik to to co moglo byc na vagu uznane za blad przepustnicy czy cso takeigo? drogie to jest? jak to sie fachowo nazywa?
ja czyściłem bez rozkręcania przepustnicy i jest OK, blokujesz gaz na max i masz otwartą
reszta szmatką palcem i tyle, a czujnik przeczyścisz nawet bez odpinania wtyczki
reszta szmatką palcem i tyle, a czujnik przeczyścisz nawet bez odpinania wtyczki
civic r18a2/407 1,6 HDi
http://moto.allegro.pl/item798373982_cz ... 0_1_4.html czy to jest ten czujnik? jesli nie pomoze czysczenie to taki kupic?
tak wyczyscilem... gdzie dalem rade palucha wsadzic tak wytarlem.odlaczylem przepustnice od przewodow...i podlaczlyem znowu. nie kopci. nie gasnie...trzyma obroty...jestem zaskoczony efektem. mam nadzieje ze to nie tylko adaptacja przepustnicy...ale ze tak zostanie:) czujnika nie ruszylem...nie mialem klucza zeby tam siegnac, za dlugiego torxa mam... dzieki Panowie za pomoc. jak reka odjal:) cudowne uczucie jak mozna jechac na luzie z pewnoscia ze nie zgasnie;D