Chciałbym się podzielić z wami swoją usterką, może dostanę jakąś ciekawą podpowiedź. Od razu wspomnę, że przeszukałem forum i nie znalezłem konkretnej odpowiedzi w związku ze swoim problemem.
Pod VAG'a jeszcze nie zdążyłem podłączyć auta - ale to jedynie umożliwi mi odczytać błąd i w porywach go wykasować (skutek, a nie przyczynę problemu).
Sytuacja powiedzmy od zeszłej zimy - przy niskich temperaturach problemy z odpalaniem (zdecydowanie większe niż normalnie). Akumulator oczywiście sprawny i o większej pojemności niż standardowy.
Zawsze wyłączam wszystkie dodatkowe źródła poboru prądu przed odpalaniem (światło kabiny, radio, nadmuch etc, podgrzewanie etc.) - czekam aż zgaśnie kontrolka i usłyszę charakterystyczny odgłos (ew. czasem czynność nagrzewania świec powtarzałem nawet dwukrotnie) - czasem pomagało, czasem nie - jak za długo to akumulator miał mało siły. Jak za krótko to rozrusznik ledwo żył ale nie chciał odpalić i tez w końcu aku siadał.
"Spec" kazał mi wymienić świece - nowe Bosha - przy niskich temperaturach niewiele pomogło.
Przez lato było względnie ok - ost. nim chłodniej tym dłużej musiałem kręcić żeby go odpalić (nie było mowy, że przekręcam i startuje). Jak odpałał po dłuższym kręceniu to z rury wydechowej szedł bardzo ciemny i gęsty dym..
Ost po pracy, gdy temp. spadła poniżej 5st. (możliwie, że za długo nagrzewałem) niestety nie odpalił. Tak go męczyłem, że aż z rozrusznika poszła para. Na kable go nie mogłem odpalić. Zaskoczył dopiero przy holowaniu.
Niestety od tej chwili gdy zapalę po chwili włącza się i mryga kontrolka świec żarowych - przez cały czas gdy auto jest odpalone...? Jestem w stanie uruchomić auto ale rozrusznik czasem daje o sobie znać i zaskrzeczy.
Czy mam się zając rozrusznikiem/bendixem - sprawdzić znowu świece - a może to przewody lub altenator (szczotki były też wymieniane ponad rok temu)?
Macie jakieś pomysły - jeżeli ktoś przeczyta ten esej i będzie miał jakiś pomysł to bardzo chętnie się wczytam.
Pozdr!
Warszawa 2005 | Muszynka 2005/2006 | I Bronisławów 2006| Muszynka 2006/2007 | II Ślesin 2007 | Kłodzko 2007/2008 | III Więcbork 2008 | V Kozienice 2010
a czy ktos kiedykolwiec sprawdzal ci kat wtrysku ? moze masz lekko przestawiony i lipa z zapalaniem. Ja mam ten sam silnik co ty i tez widze ze np jak jest cieplo na dworzu to odpala doslownie od strzala a jak jest zimno teraz rano to musi zrobic 2 obroty zeby zapalił. Przyczyna moze tez byc w paliwie, wtryskiwaczach. Skoro miga ci kontrolka swiec to znaczy ze masz jakis blad i musisz go odczytac na VAG-u. Alternator raczej nie ma tutaj nic wspolnego.
Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
[quote=""Dziadek13""]Przeważnie jak miga kontrolka świec to któraś ze świec jest na złom.[/quote]
Niekoniecznie -> jeśli włączysz kluczyc i miga ta kontrolka to sprawdź (poruszaj) przekaźnikiem 104 -> w 1.9 AEF tak jest podpisany i powinno zaskoczyc
skoro odpala z trudem to pewnie swiece ci nie grzeja. U mnie odpala od strzała. Jak po odpaleniu slychac zgrzyty tzn ze bendix chyba sie zawiesze w rozruszniku i tak mozna sobie spalic rozrusznik.
Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!