Oki w prostych żołnierskich słowach co zrobiłem w silniku
- shonowane cylindry
- 4 nowe tłoki
- splanowana o 1mm głowica (zwiększony stopień sprężania)
- odelżone koło zamachowe
- odelżony wał korbowy
- nowe uszczelki Victor Reinz
- wzmocnione panewki Glyco
- koło i wał wyważony z nowym sprzęgłem
- świeczki Brisk czteroelektrodowe
- olej Castrol Edge Sport (dawniej Racing)
- jeździ na V-power Racing 100 oktan (przynajmniej wg deklaracji Shella tyle ma ;-) )
- krótsza skrzynia z 1.3 ze wzmocnionymi śrubami
Jednopunkt jest ograniczeniem dlatego docelowo po dotarciu stawiam go na dwóch podwójnych gaźnikach Dellorto.
Kolektor - też myślałem o Vidze ale narazie brak grubszego smalcu (czytaj 600 zyli) doskwiera
Co do masy samej w dowodzie było 905 kg, wyleciało wszystko - z tapicerki wyleciało wszystko oprócz boczków drzwi i częściowo ograbionej juz deski rozdzielczej. Niedługo wydłubywać będę rtesztki masy uszczelniającej. Myślę że z 70 kg wyleciało (po samym odelżeniu 1.3 zbierało się dużo lepiej). Jak już się nieraz powtarzałem jak znajdę chwilę (a przy 2-miesięcznym dziecku ciężka sprawa) to go zważę ;-)
:amen:
Z updatów zamówiłem dziś puchę LD5D żeby pomalować to i owo oraz pasek antysłoneczny na przednią szybę.