A może to po prostu Taki odruch na zimę

Moje polo jest na pewno silnikowo sprawne, a gdy przyszły chłodniejsze temperatury to zaczęło bardziej dymić, z tym, że to poprostu jest zwykła para wodna.

Jeśli nie masz masła pod korkiem, odmie, ani podwójnego poziomu oleju czy też nie ubywa ci płynu chłodniczego to po prostu nie przejmuj się tym. Jest chłodno, zbiera się wilgoć i dzieją się takie rzeczy, nic strasznego
Edit. Dopiero posłuchałem tego dźwięku. Tempo tego "szurania" wzrasta wraz z obrotami silnika?