Trochę odkopie, w sumie dużo rzeczy się ostatnio działo
Po pierwsze w końcu wymieniłem poduszki silnika oraz skrzyni. Poduszki silnika wpadły od Hans Pries, natomiast poduszka skrzyni to FEBI - efekt - wszystko przestało drżeć

.
Nie obyło się bez przygód... okazało się, że otwory w które jest wkręcona łapa silnika do osłony rozrządu mają pozrywane gwinty. Gwinty prawdopodobnie uszkodziła osoba zmieniająca rozrząd i wkręciła śruby na jakimś gównie...
Przegwintowałem otwory na M12 i wszystko jest cacy
Niedawno rozkwiczał mi się pasek klinowy, który po demontażu tak wyglądał:
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hp ... e=5596E147
https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/hp ... e=5596E6DC
aż, dziwne że osprzęt działał

Po wymianie paska na Contitech'a odczułem jakby jeszcze większy spokój w kabinie niż przed wymianą, dodatkowo wyregulowałem obroty na pompie paliwa co sprawiło, że nie ma praktycznie żadnych drgań
Z kwestii wizualnych to wyeliminowałem ostatnio rdzę na słupku, pomalowałem uszczelki zewnętrzne drzwi na czarny mat co je bardzo odświeżyło, oraz samochód odwiedził Pana, który jego tapicerke doprowadził do czystości
Do zrobienia aby wszystko było na cacy pozostało wspawać pół progu oraz załatać kilka mniejszych dziur od spodu (na dniach będzie to robione).