Nie był w takim super stanie,szyby nie chodziły, brak zbieżności, zamki nie chodziły w raz z pompką centralnego, przednie lampy pęknięte, przednia szyba do wymiany, cały układ zapłonowy, rozrząd do wymiany, przednia belka zawieszenia, napinacz z rolka paska pk, licznik popalony od kiepów, wszystkie hamulce z klockami i renowacja tylnych zacisków, połamane sprężyny, tylna klapa się nie zamykała wcale, sparciałe gumowe przewody hamulcowe, dwa czujniki abs do wymiany, mase połamanych plastików w kabinie, skrzynia była doje**na od lupo 1.0 ze spalonym sprzęgłem, panel pokręteł nadmuchu połamane wszystko, lusterka popękane, przewody od wspomagania pordzewiałe, mechanizm wycieraczek zapieczony, kratki nawiewu połamane, siedzenie kierowcy na boczku przetarte do stelaża, mase roboty kasy i części wsadziłem w te auto, silnik żyleta co mnie dziwiło, nawet rysy nie było na misce olejowej

wszystko to zrobiłem osobiście, jako mechanik mam dobre ceny za części i dobre dojścia do używek

a jeśli chodzi o czas to wszystko na spokojnie bo mam gdzie to robić i mam czym to robić, kociak :buziak: pływa na promach wiec dwa tygodnie w miesiącu na spokojnie i sumiennie sobie robię :piwo: wiadomo blachy gdzie nie gdzie do roboty, ale to już na samiutkim końcu