Witam mam problem wczoraj po okolo 10 km zatrzymalem sie w sklepie. Wrociłem odpaliłem wszystko bylo wporzadku ale po okolo 500 m jadac na 4 Polo zgadło jakos zjechalem na pobocze i sprobowalem go odpalic po dopiero po 3 probie zaskoczyl z wielkim bolem zjechalem z drogi na parking zgasiłem. Stalem z 10 min poczym sprobowalem go odpalic zaskoczyl za 3 razem obroty na jedynce gdy stoje na swiatłach faluja a auto tak jakby staciło moc .
Macie jakies pomysły co mogło sie stac ?? Prosze o pomoc i Pozdrawiam
mialem podobny objaw po wyjezdzie z myjni, przejechalem 500 m zatrzymalem sie na czerwonym i juz nie ruszylem, odpalal raz na 10 razy i za chwilke gasl, okazalo sie ze mialem przebicie na module zaplonowym, iskra wychodzila na zewnatrz modulu, zobaczylem to bo juz bylo w miare ciemno i nie bylem sam, to moglem popatrzec co dzialo sie pod maska ;] po wymianie modulu pali od kopa ;]
mi tez kiedyś polo zgasło były ulewy (jeżdziłem pod 30centymetrowych kałużach i po jakimś czasie autko zgasło odrazu chciałem od nowa odpalić ale nie zapalał ale odpaliłem je po 2 min (troszke poczekałem) (do dziś nie wiem co to było ale podejrzewam dostanie sie wody do silnika (iż na 2 dzien wyciągłem cały mokry filtr powietrza (nie zbyt fajny widok)
W AEF wilgoc to praktycznie nie ma jak zaszkodzic bo to silnik wysokoprezny bez ECU steujacego praca motorowni. Stawiam na jakies problemy z ukladem paliwowym, uszkodzone wezyki, zapowietrzenie, usteka na pompie, filtr paliwa zapchany ( raczje malo prawdopodobne ale mozliwe) itp rzeczy.