No wiec nalozylem na czuja to co kupilem (zrobilem tylko maske). Cleaner nalozylem na taki aplikator z mikrofibry i wysmarowalem tym kolowymi ruchami maske (przedtem dokladnie umylem szamponem). Mimo to aplikator po tym byl czarny.
Nastepnie aplikatorem gabkowym nalozylem wosk, a potem wypolerowalem sciereczka z mikrofibry. Czy cos zrobilem zle?
Czy ten aplkator do wosku musze umyc czy moge go zostawic taki jaki jest teraz i wykorzystac ponownie?
Efekt fajny, najbardziej podoba mi sie splywajaca woda

. Ciekaw jestem jak to bedzie z ptasimi kupami i ogolnym splukiwaniem brudu na beztotyku.