Witam,zauważyłem ze teraz jak sie zrobiło zimniej samochodzik wolniej łapie temperaturę na wskazniku to znaczy ze dłużej dochodzi do 90 stopni,kiedyś wystarczyło przejechać 3 do 4 kilometrów i miał 90 i taką trzyma ,dziś trzeba zrobić z 5,5 i ma wtedy 90.auto garażowanie jest i nie ma problemów z ogrzewaniem ciepłym powietrzem nawet jak sie załaczy na max dmuchawe to trzyma 90 stopni,płyn wymieniany 10 miesięcy temu.Podejrzewam termostat ale nie jestem pewien.prosze o pomoc
Jest zima grzejesz kabinę na 20 C powietrzem które trzeba teraz podgrzać z -3 C. Podobnie płyn chłodniczy startuje z 2-3 C zamiast 10-15. Możesz sprawdzić czy czasem przed osiągnięciem 90 C czasem wąż chłodnicy nie robi się ciepły ale moim zdaniem to wina zimy.
ja mam tez ten problem - obstawiam termostat. Na trasie 400 km jazdy non stop nie dochodzi do 90 stopni. Czasem spada do 70.
Jak sprawdzilem po przejechaniu 40km kiedy temperatura byla te 70 sopni to jedna rura byla chlodna druga ciepla....
Jak jest uszkodzony czujnik to grzeje dobrze tylko na blacie nie ma 90. Zresztą 99 procent uszkodzeń czujnika jest takie że podają za niskie wartości w pewnym przedziale najczęściej 50-70 C. Czyli wskazówka normalnie się podnosi dochodzi do wadliwego zakresu spada do zera. Silnik się dalej nagrzewa wychodzi z wadliwego zakresu i wskazówka szybko wskakuje na 90.