Miałem na prostej drodze dość gwałtowne hamowanie, bez kolizji. Auto z piskiem przejechało jakieś 3-5m. Po tym już więcej nie chce zapalić. Tzn kręci ale nie zapala. Wszystkie kontrolki bez zmian. Paliwo dochodzi.
Próbowałem resetu komputera (odłączenie aku) ale to nie pomogło.
Co to może być?
Przy pomocy miernika i książki serwisowej ustaliłem, że uszkodzony jest moduł sterowania cewką. Brak jest iskry pomimo poprawnego sterowania na wejściowym pinie nr2 modułu (przebieg prostokątny) i prawidłowego zasilania. Rezystancje cewki też są w porządki tj. pierwotne ok 0,5 ohm, wtórne 3,5k ohm.
Co ma ostre hamowanie do uszkodzenia nie wiem. Może ktoś z forumowiczów wie.
Jest jeszcze wątpliwość co do samej cewki, czy przypadkiem to nie ona w trakcie pracy nie uszkadza modułu. Doradzono mi żeby kupić komplet używany niż sam nowy moduł. Jak dostanę części to napiszę.
Kąt wyprzedzenia zapłonu: 5 ± 1 stopni (nie zmienia się, a tylko koryguje ustawienie przy obrotach biegu jałowego po wymianie
paska rorządu, bądź wyciąganiu aparatu zapłonowego)
Po wymianie trzeba ustawić komputerem czy w praktyce się tego nie robi?