Na zbieżności byłem. Była rozbieżność 4mm. Teraz jest OK. A przekładnia jest nowa, nie regenerowana. A śrubkę regulacyjną wkręciłem tak jak była poprzednio.
EDIT:
Okazało się, że nie dokręciłem je jednak do końca. Po korekcie luzy w przekładni zniknęły. Teraz jest ok. Zobaczymy jak będzie po czasie.
EDIT
Po czasie jest ok. Kierownica już sama wraca na swoje miejsce.
Witam. Nie wiedziałem gdzie to napisać, a że chodzi o stukanie to tu będzie ok.
Przy kręceniu kierownicą w jednym miejscu czuję i słyszę stuk. Dodatkowo zauważyłem że czuć to na pedale hamulca. Luzów brak, cały układ działa pewnie.
Po roku wymieniłem dzisiaj magiel na nowy LAUBER. Znowu jeźdzę bez luzów. Luzy w przekładni denerwują nie tylko dlatego ze trzeba więcej się nakręcić, ale przede wszystkim luźny magiel przekazuje większe drgania podczas jazdy... co sprawia wrażenie wadliwego przedniego zawieszenia. Po wymianie przekładni zawieszenie prawidłowo pracuje.
Na wstepie przepraszam, ze odkopuje, ale chce zasiegna opinii ludzi na temat tych maglownic z allegro? Po roku czasu powinno juz byc cos wiadomo. Jakie wrazenia? Jakies problemy?
[quote=""Thao""]Na wstepie przepraszam, ze odkopuje, ale chce zasiegna opinii ludzi na temat tych maglownic z allegro? Po roku czasu powinno juz byc cos wiadomo. Jakie wrazenia? Jakies problemy?[/quote]
Po przejechaniu 5 tyś. km nie stwierdzam nic, ale to za mało.
Dorzucę swoje 3 grosze. Miałem luzy na przekładni i postanowiłem kupić nową laubera (one nie są nowe tylko rzekomo regenerowane oryginały mają), bo po rabacie miałem ją za 200 zł. Kupiłem, zamontowałem i miałem efekt taki jak Adek, że regulacja sobie a kierownica sobie, siłowałem się z nią, że aż mnie łokcie bolały i nic. Regulacja nic nie zmieniała. Wymontowałem, oddałem na gwarancję. Stwierdzili, że była uszkodzona jednak. Zregenerowałem soją starą maglownicę i działa aż miło. Zapłaciłem 150 zł za regenerację.