Dawno nic nie pisałem,golfik ma się dobrze.Czasem zawita do Sakosa na jakiś przeglądzik.Ostatnio wydobywał się dziwny dźwięk spod maski z okolic pasków.Okazało się że od wewnętrzenj strony w pasku klinowym wklejona była jakaś guma i pod wpływem temperatury zaczynała się lepić i wydobywac dźwięk.Łukasz śmiał się jak to zobaczył bo nie wiadomo skąd ona się tam wzięła.Przy okazji ustawił zapłon jak byc powinien i cabrio stało się żywsze i lepiej na pedał gazu reaguje,przy tym jakoś mniej paliwa zaczął w mieście palić.Przykładowo na cały zbiorniku po mieście robiłem 400km więc wychodziło 10l/100km.teraz zrobiłem 500 i dopiero koniec paliwka.Przy okazji zabrałem żonie z jej auta mały głośniczek Rockford Foosgate bo akurat na styk wszedł tu do bagażnika i zmieniłem radyjko.Niby nic specjalnego ale w porównaniu z poprzednim Paeyingiem jakie było w aucie gra o niebo lepiej.

Przy okazji tył poszedł 1cm w dół bo jednak był za wysoko i teraz jest optymalnie jak na jazdę po Warszawie.Być może jutro zamiast audi w trasę pojedziemy cabrio,wiem że będzie cięzko bo droga jest fatalna ale trzeba go ruszyć poza granicę 100licy.Póki co tankuję i cieszę się przyjemnością jazdy bez dachu

Lakierek nadal jest zadbany,wszystkie ryski jakie były wypolerowałem ręcznie,kosmetyki tylko Poorboys,Shiny Garage,Meguiars i auto nadal lśni

Halogeniki na swoim miejscu.zostały białe bo tak mi się podoba

UBEZPIECZENIA PZU AC OC NNW Pakiety 24h na dobę,kalkulacja składki od ręki,w Warszawie dojazd do klienta TANIO!! kontakt 506 906 706