Ja chyba mam własną wizję na to co szpeci i na pewno jest ona inna niż większości forumowiczów, ale let it stay :vinsent:
Co do czarnuli, to trzymam się "modowego" kierunku, który obrałem już dłuższy czas temu i faktycznie spotyka się on z ogromną krytyką, ale na szczęście głównie wśród klubowiczów. Będę miał przynajmniej satysfakcję z tego, że moje autko podoba się mnie (a to najważniejsze) :yahoo:
Muszę tylko nabyć nalepkę "trendsetter" i niezależnie od opinii bić dalej w swoje
