Witam. Mam taki problem, że zgadałem się ze specem od pomp, taki tam mechanik... Za ustawienie/regulację pompy pod komputerem, oczywiście również wyjęcie jej na stół zawołał 650zł. Twierdzi, że to na pewno jest kwestia jej wyregulowania po opisaniu moich objaw. Dzieją się u mnie następujące rzeczy:
-Po dodaniu gazu obroty wskakują na 1,1k rpm, chwilę się utrzymują i spadają na te ~900 rpm i sobie chodzi. Jest tak za każdym dodaniem gazu, nie ważne czy ma 70*C czy 90*C.
-Miał problemy z paleniem na ciepłym. Byłem wcześniej u innego pompiarza, ten posprawdzał końcówki wtrysków, wszystko OK, a przyczynę nieodpalania na ciepłym zlikwidował wstawieniem opornika, który przekazuje info, że auto jest cały czas zimne, na skutek czego na świece czekam jakieś 4sek przy temp 90*C. Wcześniej, bez opornika auto przy temp powyżej 70*C kręciło jak głupie, ale nie paliło, a świece w ogóle się nie paliły. Trzeba było zdjąć czujnik temperatury, wtedy świece zapalały się i można było odpalić, założyć czujnik i pojechać dalej. Jedyne co dobrego zrobił to wyhaczył dwie świecie do wymiany, co ogólnie poprawiło palenie autka.
-No i najważniejsze pola spala mi 7/100 przy w/w silniku.
Proszę o pomoc. Może ktoś już miał takie objawy. Czy to może być ? Już władowałem w to auto tyle kasy, że hoho, a jeszcze takie wydatki na pompę. Jednak z tego co wiem, ten motor powinien spalić 5/100, a nie 7.