[6R] 1.6 TDI czy 1.2 TSI

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

R
R0w3rs
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 40
Rejestracja: 10 kwie 2013, 20:56
Kontakt:

Post autor: R0w3rs »

Ogólnie, tak jak pisałem, będę jeździł codziennie dość krótkie odcinki, ale to jest część trasa, mała część-dosyć małe miasto. Korków rano na próżno szukać, po południu ruch jest gęstszy, ale ciągle płynny. 1-2 razy w tygodniu też będzie troche dłuższa trasa, raczej bez zatrzymywania. DPF mogę usunąć przecież, a nie sądzę żeby przy przebiegach do 80 000 powiedzmy turbo czy dwumasa było jakoś niewiarygodnie zajechane. Wydaje mi się, że w autach VAG nie jest to realne. Twierdzicie inaczej?
Tak samo tak jak pisałem wcześniej, będę robił maks 5000 rocznie i nie kupuje auta z salonu, żeby różnica wartości między benzyną a dieslem była zatrważająca. A autka raczej nie będę trzymał dłużej niż jakieś 25-30 tysięcy km.
Awatar użytkownika
ecd
Początkujący
Początkujący
Posty: 138
Rejestracja: 05 gru 2010, 20:14
Lokalizacja: Świdnik

Post autor: ecd »

R0w3rs najlepiej to kup sobie stare Polo (najlepiej 6N 1.4 z 1998 roku) bo one nie korodują i w nich się nic nie psuje :D
Wszystkie nowsze, a już 6R to najgorszy złom (w szczególności połączenie TSI z DSG), który nie wytrzyma tych 30 tys. km ;-)
Awatar użytkownika
Jabolek
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1133
Rejestracja: 23 sty 2011, 10:13
Lokalizacja: Olsztyn
Kontakt:

Post autor: Jabolek »

[quote=""R0w3rs""]Ogólnie, tak jak pisałem, będę jeździł codziennie dość krótkie odcinki, ale to jest część trasa, mała część-dosyć małe miasto. Korków rano na próżno szukać, po południu ruch jest gęstszy, ale ciągle płynny. 1-2 razy w tygodniu też będzie troche dłuższa trasa, raczej bez zatrzymywania. DPF mogę usunąć przecież, a nie sądzę żeby przy przebiegach do 80 000 powiedzmy turbo czy dwumasa było jakoś niewiarygodnie zajechane. Wydaje mi się, że w autach VAG nie jest to realne. Twierdzicie inaczej?
Tak samo tak jak pisałem wcześniej, będę robił maks 5000 rocznie i nie kupuje auta z salonu, żeby różnica wartości między benzyną a dieslem była zatrważająca. A autka raczej nie będę trzymał dłużej niż jakieś 25-30 tysięcy km.[/quote]

jak masz zamiar robić rocznie 5000 km to proponuję kupić rower, albo Golfa 2 1.6D, koszty eksploatacyjne prawie zerowe i nic się nie psuje.
i kto normalny w "nowym" samochodzie usuwa DPF...

[quote=""ecd""]R0w3rs najlepiej to kup sobie stare Polo (najlepiej 6N 1.4 z 1998 roku) bo one nie korodują i w nich się nic nie psuje :D
Wszystkie nowsze, a już 6R to najgorszy złom (w szczególności połączenie TSI z DSG), który nie wytrzyma tych 30 tys. km ;-)[/quote]

dobra ironia :crazy: a najlepsze z tą korozją :P

btw. każdy samochód odpowiednio eksploatowany nie będzie się psuł.
R
R0w3rs
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 40
Rejestracja: 10 kwie 2013, 20:56
Kontakt:

Post autor: R0w3rs »

[quote=""Jabolek""]jak masz zamiar robić rocznie 5000 km to proponuję kupić rower, albo Golfa 2 1.6D, koszty eksploatacyjne prawie zerowe i nic się nie psuje. [/quote]

Nie potrzebuję jeździć złomem, i co ja poradzę na to, że mam wszędzie po kilkanaście km? Nie każdy jeździ trasy codziennie np. Warszawa-Gdańsk, Gdańsk-Warszawa. Jeśli ktoś ma takich porad udzielać to bardzo dziękuję za pomoc wszystkim ludziom, którzy mają pojęcie o czymś...

[quote=""Jabolek""]i kto normalny w "nowym" samochodzie usuwa DPF...[/quote]

Widać, że czytasz niezwykle uważnie;) Szczególnie, że pisałem o 3 latku, które mogą już mieć zrobione troche km, nie mówiąc o tym, że są sytuacje, w których dpf zapcha się i nic na to nie poradzisz. Jak masz gwarancje, jedziesz do serwisu. A jak nie masz to też jedziesz do serwisu i wymieniasz filtr za 3 krotność kwoty, którą kosztuje usunięcie filtra? Jakoś nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek tak robił... 5000 rocznie było bardzo poglądowe, jeśli jeździsz na wakacje rowerem to na prawdę szacun;)

[quote=""cezar""]bazi, jeżeli głównym kryterium przy wyborze auta mają być koszty a cała reszta jest bez znaczenia to prawda że można obawiać się wszystkiego...[/quote]

Nigdzie nie pisałem o kosztach... Chcę kupić auto używane i w miarę nowe, które da mi radość z jazdy i nie będzie siedziało w serwisie co 5 sekund. Na początku pisałem o tym, że miałem okazję pojeździć polo w dieslu i bardzo mi się spodobało, jedynie prosiłem o opinię o dpf. Dieslem jeździ mi się po prostu wygodniej niż benzyną. Bardziej mi "leży". Silnik tsi wrzuciłem, bo miał być alternatywą dla tdi, ale po przeczytaniu ogromu komentarzy o rozrządzie to zrezygnowałem.

Dziękuję wszystkim użytkownikom głównie TDI i TSI 6R za wypowiedzi. Poradziliście mi odpowiednio, bo Wasze wypowiedzi były z sensem a nie bełkotem. Pozdrawiam
R
RedAlien
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 31 maja 2011, 18:44
Lokalizacja: Czeladź

Post autor: RedAlien »

Zadbanie o dpf'a jest do opanowania :good:
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”