Ogólnie, tak jak pisałem, będę jeździł codziennie dość krótkie odcinki, ale to jest część trasa, mała część-dosyć małe miasto. Korków rano na próżno szukać, po południu ruch jest gęstszy, ale ciągle płynny. 1-2 razy w tygodniu też będzie troche dłuższa trasa, raczej bez zatrzymywania. DPF mogę usunąć przecież, a nie sądzę żeby przy przebiegach do 80 000 powiedzmy turbo czy dwumasa było jakoś niewiarygodnie zajechane. Wydaje mi się, że w autach VAG nie jest to realne. Twierdzicie inaczej?
Tak samo tak jak pisałem wcześniej, będę robił maks 5000 rocznie i nie kupuje auta z salonu, żeby różnica wartości między benzyną a dieslem była zatrważająca. A autka raczej nie będę trzymał dłużej niż jakieś 25-30 tysięcy km.