Witam. To mój pierwszy post na tym forum, postanowiłem poprosić o pomoc ludzi, którzy mają pojęcie o tych samochodach:) A więc tak. Chciałbym sobie kupić Polo z roku 2009-2010 z silnikiem 1.6 TDI 90 lub 105 koni. Co do diesla skłania mnie fakt, że miałem okazję pojeździć poprzednią generacją Polo z silnikiem 1.4 TDI. Nie jest to demon prędkości, ale jak na taki silniczek to całkiem sprawnie sobie radził. Jechałem parę razy i świetna sprawa. Autko nie moje, jedynie parę razy okazję pojeździć. Głównym faktem, nad którym myślę jest DPF. Poruszam się w cyklu mieszanym najczęściej, jeśli miasto to małe z dość płynnym ruchem. Jak to wpłynie na ten filtr? Czy przy przebiegu do 80 000 można się martwić tym? Jeśli byłby to problem spory i kosztowny, to warto 1.2 TSI? Z góry bardzo dziękuję za pomoc:)
Napiszę tak
Posiadam TDI-ika 90 konnego od nowości. Mam przejechane niem ponad 50000 km i jak narazie nie mam z dpf-em żadnego problemu:)
Jeżdżę w stosunku - 70% trasa i 30% miasto
W pracy mamy skody fabie 1.6 TDI CR 75KM i jedna już miała problemy z PDF-em po 15 000 km. Autko nie jest demonem jeśli chodzi o przyśpieszenie ale mało pali i osobiście wybrał bym DIESLA.
W sensie 75 to troszkę za mało jak dla mnie, teraz jeżdżę renault z benzyną 75 koni i po prostu za słabe. A ogółem, myślicie że takie autko z roku 2010 z 1.6 tdi, można kupić w dobrym stanie? Nie wiem w sumie jak to jest, bo nie zdaje mi się żebym sam sprzedał 3 letni samochód. Skody z tego co kojarzę to chyba nie mają jeszcze common rail.
Ok, widocznie coś pomyliłem. Wypowie się ktoś jeszcze co do trwałości dpf w tym silniku? Przede wszystkim jeśli ma ktoś doświadczenie z nim w cyklu mieszanym
Jeździłem testową Fabią TDI 105 i Polo 90 KM i muszę powiedzieć, że praktycznie nie czuć różnicy na korzyść mocniejszego silnika. Dodatkowo w polówce jest nawet ciszej w środku. Gdyby np. skrzynia w 105 była 6-cio biegowa to miałoby to jakiś sens. Zresztą każde TDI ma jakiś gift od fabryki albo można później wgrać program do słabszego :oki:
Jeśli chcesz kupić używany to poszukaj może demo z salonu, bo te ściągnięte to w większości powypadkowe.
nad TSI sie nawet nie zastanawiaj , to wieksza porażka od 2.0 TDI PD , nie bierz po żadnym pozorem - momentalnie padaja lancuchy (zazwyczaj 30 tys km to max) ,napinacze , nastawniki od faz rozrządu - jak zdązysz wymienić to pół biedy wymiana koło 3 tys zł, a jak nie to lancuch przeskoczy i silnik zdemolowany. Turbo tez dlugo nie wytrzymuje.
Rakietą nie jest, do normalnej jazdy w trasie się nadaje bardzo dobrze, mało pali - ostatni zszedłem do 4,4 l / 100 km, całkiem cichy jak na diesla.
Po przebiegu 168.000 km , wymieniony EGR i kompresor klimy - jak chodzi o silnik i jego osprzęt. Obecnie po 18.000 km od przeglądu dolałem 750 ml oleju.
[quote=""bazi""]nad TSI sie nawet nie zastanawiaj , to wieksza porażka od 2.0 TDI PD , nie bierz po żadnym pozorem - momentalnie padaja lancuchy (zazwyczaj 30 tys km to max) ,napinacze , nastawniki od faz rozrządu - jak zdązysz wymienić to pół biedy wymiana koło 3 tys zł, a jak nie to lancuch przeskoczy i silnik zdemolowany. Turbo tez dlugo nie wytrzymuje.[/quote]
Ile ludzi, tyle opinii.
Nie ma sensu wszystkich do jednego "wora" pakować.
znam osobiście 3 osoby z którymi się regularnie spotykam, posiadające 6R'ki z 1.2 TSI, robią duże przebiegi i nic się nie dzieje. Turbo nie padło, z rozrządem spokój.
Co więcej, rozmawiałem z osobą, która ma Fabie z 1.2 TSI, zrobiony chip na 132 KM i prawie 230 nm momentu. Przejechał już prawie 20 tysięcy z modem silnika i też sobie chwali.
Tak więc już nie wiem jak to jest. :scratch: