[6n2] Ładowanie prostownikem na klemach.

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

W pracy łądowalem w zime chyba ze 150 akumulatorow bez odpinania go od klem czy wyciagania. Niczym nie grozi. TO tak jakbys sie pytał czy zalozyc porunochron na swoim domu czy nie zakadac. Wszystko zalezy od ciebie. Piorun moze nigdy nie walnać ale moze przyjsc taki dzien ze łupnie bo masz dom na górce i zero drzew wokoło. Prywatnie w swoich autach takz enie odpinam aku. LAduje prostownikami roznymi- wlasnje roboty i takimi firmowymi-lepszymi i takimi za 50 zl z biedronki. Nic sie nie ma prawa stac chyba ze prostownik zaleje deszc lub kable przytrzasniesz maska i pujdziesz do domu a tam kabloteka bedzie sie fajczyć.

Odpiecie aku kasuje jedynie zegarek, ustawienia radia itp sprawy. Nic sie nie dzieje z kompem silnika.
m
mistrzsieci
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 338
Rejestracja: 28 gru 2010, 19:18
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie - okolice Włocławka

Post autor: mistrzsieci »

Ja mam prostownik własnej roboty (sąsiad elektryk zrobił mi sam - jak pokazałem innym elektrykom podobno fajne cacko) i też ładuje bez odpinania akumulatora auta. Oczywiście w aku obsługowych otwieram cele, bo pamiętam jak ojciec ładował zamknięty akumulator i mu wystrzelił (oj poharatało naszego Maluszka...). Ogólnie jeśli ładujemy czymś tańszym to teoretycznie może dojść do przepięcia ale skoki napięcia w naszych sieciach domowych to rzadkość (oczywiście takie skoki, które mogłyby coś uszkodzić).
Obrazek

Obrazek

Obrazek
O
Organika
Newbie
Newbie
Posty: 2
Rejestracja: 25 sty 2010, 14:02

Post autor: Organika »

Pewnie wielu z Was popuka się w głowę, ale ja kobieta jestem i niestety na tym się nie znam :?
Kupiłam prostownik w Tesco: 4 ampery, 12 volt.
Akumulator, według mojej opinii, potrzebuje dodatkowego ładowania. Po wyjeździe z garażu (ze wstydem stwierdzam, ze wyjeżdżam i na uruchomionym silniku zostawiam Polusia), biegnę zamknąć drzwi. Przy okazji dostaję zeza rozbieżnego czy Poluś jest bezpieczny :D
No i pytanie właściwe... czy mam odpiąć klemy? czy muszę wyjąć aku czy wystarczy tylko odpiąć klemy? na ile czasu podłączyć prostownik?

Proszę niech mi ktoś powie :beg:
Awatar użytkownika
bialy0666
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1203
Rejestracja: 01 sie 2010, 2:58

Post autor: bialy0666 »

[quote=""Organika""]Pewnie wielu z Was popuka się w głowę, ale ja kobieta jestem i niestety na tym się nie znam :?
Kupiłam prostownik w Tesco: 4 ampery, 12 volt.
Akumulator, według mojej opinii, potrzebuje dodatkowego ładowania.
No i pytanie właściwe... czy mam odpiąć klemy? czy muszę wyjąć aku czy wystarczy tylko odpiąć klemy? na ile czasu podłączyć prostownik?
Proszę niech mi ktoś powie :beg:[/quote]
bez urazy ale przynajmniej trzeba znać podstawy a ładowanie aku to nie taka prosta czynność jak się wydaje, zawsze można się dokształcić.
jeśli aku potrzebuje dodatkowego ładowania to szukamy przyczyny np; słabe ładowanie , brak ładowania , jazda na krótkich odcinkach,brak odpowiedniego poziomu elektrolitu[ tu zależność od budowy aku np; w obsługowych da się uzupełnić przez dolanie wody destylowanej],stan aku[ aku kończy swój żywot i tu ładowanie na długo nie pomoże] , uszkodzony aku np zwarcie na celach [ nie ładował bym takiego aku ] tu wymiana aku
można ładować na klemach o ile tak przewiduje producent prostownika, prąd ładowania jest odpowiedni do pojemności aku [nie ładujemy na klemach jeśli używamy urządzenia do szybkiego ładowania],ale nie zostawił bym bez kontroli i tak sprawdzamy stan naładowania akumulatora , oczywiście przeprowadzamy obsługę aku przed ładowaniem w zależności od rodzaju budowy aku[ obsługowy , o ograniczonej obsłudze , bezobsługowy ].
długość ładowania zależy od kilku czynników
aku naładowane uważamy gdy ciężar właściwy elektrolitu lub napięcie ładowania przestaje rosnąć ,mamy prostowniki z wskaźnikiem naładowania aku np ;diody, woltomierz , nie które aku posiadają tzw '' magiczne oko'' i po kolorze stwierdzamy stan naładowania aku.
p
pablo22071990
Początkujący
Początkujący
Posty: 127
Rejestracja: 04 gru 2011, 12:45

Post autor: pablo22071990 »

a ja mam prostownik impulsowy co po naladowania aku sam sie wylacza i jakos z niczym problemow nie ma ma tez zabezpieczenie przeciwzwarcowe:) raz inwestujesz a potem nie martwisz sie
Awatar użytkownika
kszywy88
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 242
Rejestracja: 01 kwie 2010, 19:37
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: kszywy88 »

Nie w Polo ale w Puncie ładowałem już tak aku ze dwa razy jak mi padł.
Raz jak wyciągłem aku z auta i ładowałem w domu to po włożeniu go spowrotem do auta nie mogłem odpalić auta bo alarm mi się włączał cały czas :/
JEŻELI KTOŚ MA DO MNIE PYTANIA PISZCIE NA GG - 5378845
moje obecne Polo <!-- s]http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=76&t=46039
ODPOWIEDZ

Wróć do „elektryka + centralny zamek”