Mam to samo... na luzie bez sprzęgła wciśniętego wydobywa się dźwięk nie piszczenia a jak by "chrobotania". I dodam że po wymianie "kompletnego sprzęgła' u jednego takiego sk##&$*#.... No ale dawno to było i wtedy jakoś to tak wyszło że mało kasy i w ogóle, miałem się do tego zabrać ale jeżdżę tak z tym juz chyba ze dwa lata, bo nigdy nie ma kiedy tego zrobić. Ale oprócz tego że strasznie to działa na nerwy nic się nie dzieje

W końcu planuje to niedługo zrobić, zanim się jednak juz coś stanie
