Przed ok dwoma tygodniami rozrusznik nie chciał zakręic, wiec naładowalem, miedzy czasie poruszałem się na krótkich odcinkach ale w wiekszośćI autko stało, aż do wczorej, akumulator był za słaby by zakręcić. Kupiłem nowy będąc pewny, ze czas wymienić. Zakładając zaciski zaiskrzyło,- wedlug mnie za mocno (wszystko było wyłonczone) Dotykałem tak kilka razy i za każdym razem było tak samo, zauważyłem też, że za każdym razem ruszają sie wycieraczki, po tych kilka razach były o ok. 10cm. wyżej. Podłonczyłem pomiędzy diode minusowa a mase żarówke 21W która paliła się powiedzialbym połowe jej mocy. W tej chwili autko zapala, ale nie wiem jak długo. Czy jest jakies zwarcie, jezeli tak,to gdzie szukac i od czego zaczac , alo jest to normalne. Prosze o radę!
Pozdrawiam Piotr

