Otóż mam taki problem u siebie w aucie.
Uległ mi awarii czujnik położenia wałka rozrządu. Wymieniłem, usunąłem błąd.
Lecz auto nie ma mocy, tak jakby notlauf, ale to raczej nie to, komputer też nie pokazuje błędów.
Filtr paliwa też wymieniłem. Orientuje się ktoś co to może być?
Czujnik położenia wałka rozrządu niema wpływu na moc, a potrzebny jest tylko do rozruchu. Gdyby był dziurawy wąż, jak sugeruje Tony, to silnik kopcił by na czarno, a później tryb awaryjny i zapisany byłby błąd. Moim zdaniem przepływomierz źle mierzy, przez co obcinana jest dawka paliwa, a w efekcie utrata mocy. Dodam jeszcze, że źle mierzący przepływomierz błędu nie wywali. Aby się o tym przekonać należy wykonać logi dynamiczne z grupy 003+011 i 008+010.