Od zakup auta Polo (6n / 999cm / 1997 / 124 tyś) borykam się z problemem opadających obrotów w wyniku których gaśnie silnik.
Mianowicie przy zimnym silniku auto pracuje dobrze przy próbie załączenie jakiegokolwiek źródła zasilania obroty podskakują do 1500 i opadają do normalnego poziomu, przy temp. silnika powyżej 70 C np. na światłach podczas trzymania nogi na hamulcu obroty spadają poniżej 500 i podskakują do 1800 albo silnik gaśnie.
Od stycznia zostały dokonane naprawy i problem nadal występuje.
Czy może któryś z forowiczów spotkał się z takim przypadkiem i/lub ma jakiś pomysł?
Naprawy:
Wymiana rozrządu z pompą wody
Czyszczenie przepustnicy i adaptacja (adaptacja robiona kilkanaście razy i bez zmian)
Wymiana kabli, świec, cewki, aparatu zapłonowego, ustawienie kąta zapłonu
Czyszczenie wtryskiwaczy (???)
Wymiana wszystkich filtrów i ojeju oraz inne rzeczy związane z układem hamulcowym.
w zasadzie zrobiłeś wszystko co można najprawdopodobniej uszkodzony silniczek krokowy i czeka cię wymiana przepustnicy
dobrze by było gdybyś miał możliwość przełożenia od kogoś na próbę
ładowanie i instalacja jest teoretycznie ok. Zostało sprawdzone przez mechanika.
Zapomniałem napisać że auto nie paliło na 3 cylinder usterka teoretycznie została usunięta.
Po oględzinach u innego mechanika okazało się, że znów nie pali na 3 cylinder.
Poza tym powietrze jest źle dawkowane do silnika.
Podejrzenie na ten czas pada na komputer.
Może ktoś ma komputer z imo albo wie jak pominąć imo, żebym mógł podłożyć inny komputer?
Mam komputer, po montażu, adaptacji imo, wykasowaniu błędów samochód z nowym odpala ale trzyma obroty silnika na poziomie około 2000 obr.
Przejechałem się kilka km silnik się rozgrzał i zaadaptowałem przepustnice, nic dalej trzyma obroty na poziomie około 2000.
Wymieniłem komputer na inny na szrocie i dalej ta sam opcja 2000 obr.
Oba komputery miały ten sam nr vw i boscha co w samochodzie.
Na starym komputerze obroty trzyma mniej więcej ok.
Czy ja coś źle zrobiłem? Bo wątpię żeby 2 komputery były tak samo uszkodzone.
Podejrzewałem jeszcze raz cewkę wn (firmy Myle nie wiem czy to dobre), ale dziś jak padło nie było żadnych problemów itp.
Tak sobie teraz siedzę, myślę i może to alternator nie nadrabia prądowo?
Wymień silnik krokowy jest dużo tańszy niż cała przepustnica, poco masz całą kupować?? możesz mieć jeszcze walnięty potencjometr położenia przepustnicy ale i to można kupić nowe .
Już kupiłem przepustnicę, wymieniłem i bez zmian.
Poza tym w tym modelu nie da się wymienić silnika krokowego i potencjometru, jest to jakby zespolone.
[quote=""michal_za""]Już kupiłem przepustnicę, wymieniłem i bez zmian.[/quote]
do sprawdzenia: czujnik temperatury, czy dobrze ustawiony jest zapłon, może z altkiem coś nie tak. sprawdź połączenia czy coś nie zaśniedziało.
Czujnik temperatury jest ok w vagu widać zmiany temp. wraz z rozgrzewaniem się płynu.
Zapłon był ustawiony niecałe 2 tyg temu przy okazji wymiany całego aparatu zapłonowego.
W poniedziałek albo wtorek pojadę do gości od rozruszników i alternatorów, żeby zbadali go swoim fachowym okiem.
Alternator sprawdzony, wymieniono regulator napięcia. Niestety BRAK ZMIAN jak szalał tak szaleje.
Zmieniłem jeszcze raz cewkę wn bo tamtej nie byłem pewny, również BRAK ZMIAN.
Już rące opadowywują przy tym.
Ma może jeszcze ktoś jakiś pomysł???
Jak można sprawdzić czy nie bierze lewego powietrza?
Czy posiada może, któryś z kolegów schemat całego układu podciśnienia.